Nie musimy żyć w brudnym mieście. Sprzątajmy po swoich pupilach!

Czy dla właścicieli czworonogów problemem jest sprzątanie po nich? Czy to na prawdę jest taki problem? Skoro decydują się na opiekę nad psami to powinni wywiązywać się z obowiązków i po nich sprzątać. Ułatwieniem od niedawna jest produkcja specjalnych torebek na odchody, które można zakupić w każdym sklepie zoologicznym.
Kilka miesięcy temu ruszyła akcja „czysty Białystok”. Pomysł ten miał zachęcić mieszkańców do sprzątania po swoich pupilach . W wielu miejscach pojawiły się tabliczki z różnymi hasłami dotyczącymi problemu zanieczyszczenia środowiska odchodami, rozdawane były również darmowe worki. Akcja trwała 2 tygodnie.
Kilka wypowiedzi ludzi dotyczących akcji „Czysty Białystok”:
- Z pewnością ta akcja pomaga w utrzymaniu czystości w naszym mieście. Myślę że powinno być więcej takich akcji, powinniśmy mieć dostęp do bezpłatnych pojemników z woreczkami. Na pewno większość osób się przekona i będzie zbierała nieczystości po swoich pupilach.
- Uważam tę akcje za jak najbardziej pomysłową, dużo ludzi nie umie wychować swoich czworonogów, a sprzątanie kup uważa za coś obrzydliwego. Nie mają w ogóle poczucia obowiązku w tych sprawach. Miejmy nadzieje że tych akcji będzie coraz więcej i, że nie będą organizowane tylko u nas w Białymstoku
- Takie akcje są jak najbardziej potrzebne dla naszego miasta. Miałam kiedyś taką sytuacje: szłam ze swoim kilkuletnim synkiem i zobaczył on kupę psa na chodniku. Zapytał mnie, czy też tak może, bo właśnie boli go brzuszek. A ja musiałam mu tłumaczyć, że to jest złe wychowanie zwierząt, że takie coś jest nieładne i zabronione.
Straż miejska karze osoby, które nie wykonują swoich obowiązków. Są to kary w postaci mandatów wynoszących czasem nawet 500 zł. Więc czy nie warto czasem poświęcić tych kilku minut na sprzątnięcie?