MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie oszczędzają pieszych

Redakcja
Mieszkańcy oczekują, że policjanci będą pomagać im na drogach, a nie czekać na ich błędy.
Mieszkańcy oczekują, że policjanci będą pomagać im na drogach, a nie czekać na ich błędy.
Przechodzisz przez jezdnię poza pasami? Nie licz na upomnienie, dostaniesz mandat. Mieszkańcy pytają, czy to dbałość policjantów o bezpieczeństwo, czy nadgorliwość. Mundurowi zapewniają, że tylko to pierwsze.

Ostatnio policja skupiła się na walce z pieszymi, którzy przechodzą przez jezdnię poza wyznaczonymi pasami. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że o bezpieczeństwo trzeba dbać, ale mieszkańcy zastanawiają się, czy policjanci nie przesadzają? Piesi są karani nawet na tych drogach, na których nie ma wielkiego ruchu samochodów. Przykładem jest plac przed dworcem kolejowym. Zajeżdżają tam osoby, które zamierzają przesiąść się na pociąg lub kogoś z pociągu odbierają, taksówkarze, pracownicy kolei. Nie jest to część drogi o większym ruchu.- Policjanci polowali na tych, którzy przechodzili z dworca do samochodów stojących po drugiej stronie placu - mówił czytelnik, który zatelefonował do nas w tej sprawie. - To już przesada! Przecież nie ma tam ciągłego ruchu aut. Do przejścia na drugą stronę placu, do auta, jest z dziesięć metrów. Nigdy nie było o to problemu, a teraz nagle policja się obudziła i mówi, że przez takie chodzenie jest niebezpiecznie.Policjanci tłumaczą, że na terenie przy dworcu po to zostały wyznaczone przejścia dla pieszych, żeby z nich korzystać. Podobne historie dzieją się też w innych rejonach miasta. Niemiłe spotkanie z mieszanym patrolem policji i żandarmerii wojskowej miało małżeństwo ze Stargardu, które w czasie przebudowy skrzyżowania ulic Broniewskiego, Niepodległości i Różanej przeszło tam przez jezdnię nie po pasach.- Szliśmy od ulicy Różanej, w miejscu przebudowy skrzyżowania nie było oznakowania przejścia dla pieszych, no to przeszliśmy przez jezdnię prosto z ulicy Różanej na Niepodległości - wyjaśnia pan Grzegorz. - Kawałek dalej, gdzie jest stacja paliw, nagle pojawił się policjant i funkcjonariusz żandarmerii wojskowej. Siedzieli w aucie tak, że nie było ich widać z ulicy. No i poinformowali nas, że dostaniemy mandaty po pięćdziesiąt złotych za stworzenie zagrożenia.Małżeństwo przyjęło mandaty, ale pan Grzegorz uznał później, że to była przesada ze strony funkcjonariuszy.- Poszedłem na policję ze skargą, bo nie może być tak, że ktoś stoi gdzieś schowany, na drodze nie ma wyznaczonej trasy dla pieszych, a dostajemy mandaty - mówi stargardzianin. - To niech nas pouczą, wyjaśnią, jak trzeba chodzić, a nie od razu mandaty dają. Oni powinni pomagać ludziom na drogach, a nie myśleć tylko o karaniu.W miniony poniedziałek była kolejna, podobna sytuacja. Tym razem niemiłe spotkanie z policjantami na ulicy Piłsudskiego miała kobieta z dzieckiem.- Ulica Piłsudskiego jednokierunkowa, miejsca parkingowe po jednej stronie, ale sklepy po obu - napisał na portalu Moje Miasto Stargard internauta emesky, który widział tę sytuację. - Kobieta zaparkowała w wolnym miejscu, akurat naprzeciw sklepu zabawkowego. Ruch spokojny, żadnego zagrożenia, ale po dotarciu na drugą stronę ulicy (4 metry) niespodzianka. Policjanci służbiści wlepili mandat za...? Myślę, że za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym!Sytuacja wydarzyła się na drodze jednokierunkowej, z jednym pasem ruchu. Po lewej i prawej są sklepy, ludzie co chwilę przechodzą z jednej strony na drugą.- Spytałam, czy nie mogę otrzymać upomnienia, to policjant odpowiedział, że dzisiaj jest dzień na mandaty - powiedziała Głosowi kobieta, która nie przyjęła mandatu i będzie liczyła na wyrozumiałość sądu.- Zachowanie było na tyle nieodpowiedzialne, że zagrożenie zostało stworzone również dla dziecka, które jest pod opieką dorosłego - wyjaśnia mł. asp. Łukasz Famulski z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Do kogo rodzic będzie miał pretensje, jeśli później dziecko, bez opieki dorosłego, zachowa się tak samo, a zostanie potrącone przez pojazd?Opisana na portalu MM Stargard sytuacja wywołała dyskusję mieszkańców.- Zwracam się z pytaniem do komendanta stargardzkiej policji, od czego zależy interwencja funkcjonariuszy? - napisał w poniedziałkowy wieczór internauta niko. - Nie dalej jak wczoraj przed 15 patrol policji obojętnie przejechał obok nieprawidłowo zaparkowanych samochodów w strefie zamieszkania na ulicy Reja. Parkingi świeciły pustkami, a jednak obok szaletu miejskiego stały dwa samochody parkując w części na chodniku i jezdni. Porównując sytuację opisywaną w artykule i przedstawioną przeze mnie nasuwa się pytanie, czy funkcjonariusze wybiórczo egzekwują prawo?Policjanci większy niż wcześniej nacisk kładą na zachowanie pieszych na drogach. To właśnie przechodnie ucierpieli ostatnio w kilku wypadkach w Stargardzie.- Biorąc pod uwagę ilość potrąceń na terenie ścisłego centrum, należy zauważyć, że wciąż dużym zagrożeniem życia i zdrowia są zdarzenia z udziałem pieszych - mówi Łukasz Famulski z policji. - Wszelkie działania stargardzkich policjantów zmierzające do represjonowania niechronionych uczestników ruchu drogowego są celowe i właściwe. A wszystko to po to, aby zapobiec ewentualnym kolejnym tragicznym zdarzeniom. Apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku i stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na takie zachowania jak przechodzenie w miejscu niedozwolonym.Samochody w ostatnich tygodniach potrąciły pieszych między innymi na ulicy Szczecińskiej, Konopnickiej, Staszica, alei Żołnierza, skrzyżowaniu ulic Piłudskiego i Limanowskiego. We wszystkich tych przypadkach potrącenia miały miejsce na wyznaczonych przejściach dla pieszych, a nie poza pasami. 

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto