- Nie tylko ja wygrałem. Zwyciężyliśmy wszyscy - mówi Jacek Piotrowski

Łukasz Ernestowicz: - Spodziewałeś się wygranej?Jacek Piotrowski: - Największym sukcesem dla mnie była sama nominacja do konkursu. Uważam, że wszystkie osoby, które zostały do niego zgłoszone wygrały.- W ostatni dzień głosowania do końca nie było wiadomo kto zwycięży.- Jak zobaczyłem na kilka godzin przed końcem, że Marlena Wawrzyniak ma nade mną przewagę 300 głosów, byłem pewien, że już nic się nie zmieni. Ale moja dziewczyna zmobilizowała znajomych. Rodzice też mnie wspierali.Jacek Piotrowski wygrywa plebiscyt "Nadzieje Mojego Miasta"! - Konkurs promuje osoby młode, a tych w Grudziądzu jest coraz mniej.- Chciałbym, żeby ta tendencja się odwróciła. Ja kocham nasze miasto, nie chce stąd nigdzie wyjeżdżać. Trochę nie odpowiada mi mentalność mieszkańców Grudziądza, którzy zbyt często narzekają. Ale mimo wszystko czuję się tutaj bardzo dobrze.- Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?- W ostatni weekend kwietnia będę kręcił nowy film „Na własne ryzyko". To historia boksera, który musi wybrać między sportem, a własnym zdrowiem. W tej chwili szukam sponsorów, którzy częściowo sfinansowaliby produkcję. Potrzebujemy około 15 tys. zł. Mam nadzieję, że wygrana w plebiscycie MM Grudziądz pomoże mi w znalezieniu osób chętnych do wsparcia przedsięwzięcia.---Jacek Piotrowski wygrał w plebiscycie wycieczkę do Parlamentu Europejskiego.