Nie warto podrabiać biletów parkingowych

Na bezkarność liczył także kierowca, który przerabiał daty na całodziennych biletach parkingowych. Tymczasem oszusta bez problemu „wyłowili” pracownicy firmy Projekt&Parking, administrującej strefą.- Nasi kontrolerzy mają już spore doświadczenie i po oznaczeniach na bilecie są w stanie sprawdzić, gdzie i kiedy został wykupiony - zdradza Anna Olechno, kierownik biura  P&P. - Takie zachowania uderzają w dochody miasta i jesteśmy zobowiązani w każdym podobnym przypadku powiadamiać Miejski Zarząd Dróg. To nie są częste sytuacje, ale niestety zdarzają się.Drogowcy zawiadomili policję, a ta wszczęła postępowanie. Szkodę obliczono na 57 złotych, a mimo to sprawa oparła się o sąd.Kierowcy postawiono bowiem zarzut podrabiania dokumentów, a za to - nawet w przypadku gdy sprawa jest niewielkiego kalibru - grożą dwa lata więzienia.Ostatecznie skończyło się na siedmiu miesiącach w zawieszeniu na 1,5 roku i konieczności pokrycia szkody, a także zapłaceniu 400 zł grzywny. Na razie wyrok jest jednak nieprawomocny, a sami drogowcy przyznają, że tak wysokiej kary nie spodziewali się. W tym roku MZD odnotowało trzy przypadki fałszowania biletów.