Nie zwlekaj, zostań dawcą szpiku!

Studenci Zamiejscowego Wydziału Kultury Fizycznej (jest częścią poznańskiej AWF) postanowili wspólnie stanąć przeciw białaczce. Stąd akcja: Dwa wymazy i do bazy. Na dwa dni (26 i 27 listopada) uczelniana sala wykładowa będzie punktem rejestracji do bazy dawców komórek macierzystych fundacji DKMS. Chętni będą mogli od 11.00 do 18.00 przyjść do sali nr 1 w budynku przy ul. Estkowskiego i skonsultować się z jednym z wolontariuszy.- Pomogą wypełnić formularz zgłoszeniowy, przeprowadzą wywiad medyczny i pobiorą wymaz z wewnętrznej strony policzka - mówią organizatorzy akcji.- Kilka lat temu obejrzałem film „Nad życie", który pokazywał zmagania siatkarki Agaty Mróz z białaczką. Ona walkę z rakiem przegrała. Ja poszukałem informacji, co zrobić, by pomóc tym, którzy są chorzy - wspomina Wojtek Załuski, który jest koordynatorem akcji. Jak tylko dowiedział się, czym jest DKMS, wypełnił formularz i... jest już potencjalnym dawcą szpiku. Jeśli okaże się, że jego genetyczny bliźniak zachoruje, Wojtek mu pomoże.Karolina Naja jest utytułowaną zawodniczką AZS-AWF i wolontariuszką w projekcie. O tym, że sama została potencjalnym dawcą, zadecydował przypadek. - Miałam wizytę u ortodonty. Wtedy lekarz poinformował mnie, że można zostać dawcą komórek macierzystych. Wytłumaczył, na czym to polega i jak wygląda rejestracja do bazy, a ja chętnie się zgodziłam - mówi Karolina.Kolejnym uczestnikiem akcji będzie Dorian Kliczkowski, który nie jest jeszcze potencjalnym dawcą szpiku. - Jestem przyjacielem Wojtka i chcę mu pomóc. Do bazy dołączę podczas naszej akcji - zapowiedział.Dlaczego młodzi postanowili zorganizować taką akcję? - To ogólnopolski projekt, do którego włączyło się 13o uczelni. Chcemy rozpowszechniać ideę i pokazać, że warto pomagać. Mamy nadzieję, że tą akcją dotrzemy do jak największej liczby adresatów i staną się oni świadomymi, potencjalnymi dawcami - mówi Wojtek.DKMS działa w Polsce od 2008 r. Ma w bazie ponad pół miliona osób. Część z nich dostała się tam, przychodząc na akcje i oddając krew do badania - takie spotkania organizowane są w wielu miastach. Część ochotników sama wysłała wymaz z policzka (zestaw do pobrania za darmo na www.dkms.pl). Do dziś, dzięki osobom z bazy, udało się wykonać 1.465 pobrań komórek macierzystych.Wśród dawców było kilkoro gorzowian, m.in. Łukasz Kulczyński. To dzięki niemu wiemy, że pobranie komórek macierzystych nie jest szczególnie bolesne i że najczęściej polega na pobraniu ich z krwi obwodowej. Tak jest w ośmiu przypadkach na dziesięć. Pozostałe dwa to pobranie z talerza kości biodrowej. Tu jest już narkoza, a zabieg trwa około godziny. W szpitalu zostaje się po nim jeszcze przez dwa, trzy dni. Czy to boli? - Tylko po wybudzeniu. Ale ból przypomina ten po stłuczeniu. Nic szczególnego - mówił nam Łukasz, od którego komórki pobierano właśnie w ten sposób.Mało kto wie, że choć rejestracja do bazy jest darmowa, to fundacja DKMS na przebadania jednego dawcy i tak wydaje około 250 zł. Gdy zostaje się dawcą, też nie ponosi się żadnych kosztów. DKMS pokrywa wydatki na transport i opłaca hotel.Dumy z młodych nie kryje dziekan wydziału prof. Zdzisław Adach. - Cieszę się, że to właśnie wśród naszych studentów zrodziła się idea ratowania życia. Nie pozostaje mi nic innego, jak wspierać studentów i nie przeszkadzać - mówi.Dlaczego warto dołączyć do zarejestrowanych w bazie? Bo co godzinę ktoś w Polsce dowiaduje się, że ma białaczkę. A jedynym ratunkiem dla niego możesz być właśnie Ty!