Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebawem w Piekarach powstanie kolejny nowy market

Katarzyna Nylec
Michał Wójcik nie obawia się utraty stałych klientów. Fot. Katarzyna Nylec
Michał Wójcik nie obawia się utraty stałych klientów. Fot. Katarzyna Nylec
Mówi się, że konkurencja nie śpi. Przekonają się o tym już za niewiele ponad tydzień sklepikarze i sprzedawcy z targu przy ulicy Krupy w Piekarach Śląskich.

Mówi się, że konkurencja nie śpi. Przekonają się o tym już za niewiele ponad tydzień sklepikarze i sprzedawcy z targu przy ulicy Krupy w Piekarach Śląskich.

Zaledwie 300 metrów stąd zostanie otwarty nowy market sieci Lidl. Czy dla handlujących oznacza to finansowy krach? Jak sobie poradzą w walce o klienta?

Od wielu lat na targu, znajdującym się na Osiedlu Powstańców, owoce, warzywa, pieczywo, a nawet odzież kupują mieszkańcy okolicznych bloków.

Targ znajduje się w samym sercu osiedla, więc nie trzeba pokonywać kilometrów, by zakupić niezbędne produkty spożywcze. Handlujący póki co nie obawiają się utraty stałych klientów. - Nie mogę narzekać na brak klientów. Markety powstawały i powstają cały czas w tej dzielnicy, ale klienci przychodzą nadal. Utarg jest, więc sytuacja nie jest dramatyczna - powiedział nam Michał Wójcik, który od kilku lat handluje warzywami na targu przy ulicy Krupy. Pan Michał jest pewien, że żaden supermarket nie jest w stanie zagrozić im na tyle, by byli zmuszeni zamknąć interes.

- Żaden market nie jest zaopatrzony w tak dobrej jakości produkty, jak rodzime bazary. Sprzedajemy od lat zdrową żywność, a warzywa i owoce są produktami bez konserwantów. Takiej pewności nigdy mieć nie będziemy kupując w wielkich marketach, gdzie niestety stawia się nie na jakość, a na ilość - dodaje.

Co do jakości produktów zakupionych na miejskim targu zastrzeżeń nie ma pani Anna. - Środki chemiczne, jak proszki, płyny do mycia naczyń kupuję zazwyczaj w dużych marketach. Produkty spożywcze zawsze staram się kupować na targu. Mam pewność, że są one świeże i bez zbędnych, szkodliwych dla zdrowia barwników - tłumaczy.

Na samym Osiedlu Powstańców marketów jest kilka. Kuszą klientów atrakcyjnymi cenami, promocjami, asortymentem. Często znajdują się zaledwie kilka metrów od małych sklepów ogólnospożywczych. Zarówno w jednym, jak i drugim drzwi się nie zamykają. Po większe produkty udają się do supermarketów, a w nabiał i pieczywo zaopatrują się w małych sklepikach i na targach. - Zauważyłam, że kupując w marketach zawsze moją uwagę przyciągają towary, które są zbędne, ale wabią atrakcyjną ceną i opakowaniem. W mniejszych sklepikach można nabyć wszystkie potrzebne artykuły bez niepotrzebnych wydatków - mówi pani Monika Gwóźdź.

W Piekarach Śląskich prosperuje sieć sklepów Biedronka (w Szarleju, na Osiedlu Powstańców, i w Józefce), Żabka, Gigant, market Carrefour, Kaufland. Sklepikarzom to nie w smak, ale żaden z nich nie zbankrutował - na brak klientów narzekać nie mogą.

Wspomniany Lidl otwarty został ponad rok temu na Osiedlu Wieczorka. Jednak otwarcie molocha nie przeszkodziło sklepikarzom w prowadzeniu działalności gospodarczej. Czy tak będzie i tym razem? Czas pokaże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto