Wczoraj rano jeden z kierowców MZK przez całą trasę z Rządza do Centrum, zamiast skupić się na prowadzeniu autobusu wypełnionego pasażerami, oddawał się... pisaniu na swojej komórce. Nie przestał nawet gdy wyprzedzał rowerzystę. Można było odnieść wrażenie, że częściej patrzył w wyświetlacz „komóry" niż na drogę.Postępowaniu kierowcy z trwogą przyglądali się siedzący z przodu pasażerowie, wśród nich reporter MM Grudziądz. Po zwróceniu mu uwagi, pracownik MZK trzymając telefon w dłoni odpowiedział jedynie: - Ja tylko używam na postojach...O takim - stwarzającym zagrożenie dla wielu osób - zachowaniu pracownika poinformowaliśmy MZK. - Na pewno zajmiemy się tą sprawą. Kierowca nie może korzystać z telefonu nawet na przystanku - zapewnił Włodzimierz Tesz, rzecznik prasowy MZK. - Wyjaśnimy tę sytuację z naszym pracownikiem.Postępowanie kierowcy krytykują policjanci: - Trudno to w ogóle skomentować... Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie - ocenia podinsp. Marek Mitura, szef grudziądzkiej „drogówki". - Apelujemy do kierowców zawodowych, prowadzących ciężkie pojazdy o ostrożność. Wszystkim przypominamy, że za używanie podczas jazdy telefonu bez zestawu głośnomówiącego grozi 200 zł mandatu i 5 punktów karnych.Kilka dni temu w Polsce głośno zrobiło się o filmie dokumentalnym przedstawiającym skutki wypadków drogowych, które powodują kierowcy sms-ujący za „kółkiem". Dokument jako materiał szkoleniowy z powodzeniem mogłoby wykorzystać szefostwo MZK i pokazywać go swoim pracownikom.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?