Gdy wszedłem w zagajnik zbierając grzyby, pod moimi nogami zobaczyłem małego zajączka, który na mój widok udawał martwego, uszy miał położone i sprawiał wrażenie, że nie oddycha, ale miał otwarte oko. Postanowiłem zrobi mu zdjęcie, wyciągnąłem z torby aparat i pstryknąłem, a on się wystraszył i uciekł.
W ostaniem czasie często spotykam zwierzęta, które są na wyciągnięcie dłoni, nieraz muszę odsuwać aparat, bo są zbyt blisko. Cieszy mnie to, że w naszych lasach można spotkać zwierzęta i oby było ich jak najwięcej.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?