gonia, nasza Koleżanka z MM-ki chciała mi poprawić nastrój .Dlatego przysłała mi kilka zdjęć mojego Gorzowa.
Nie tylko odzyskałam dobry humor, ale najnormalniej przeżyłam szok.
Nagle wydało mi się, że jestem w Barcelonie. Ten niepowtarzalny styl kamienic, łagodne wygięcia okien, dachów. Od razu wiedziałam, że to Gaudi….:)Poczułam podniecenie, jakże znajome dziennikarzom śledczym…Rozpoczęłam swoje prywatne dochodzenie
Zajrzałam do Wikipedii.Przeczytałam, że ten niezwykły architekt, Antoni Gaudi był katalońskim franciszkaninem.
Istnieją podejrzenia, że był masonem, co może tłumaczyć jego tajemny związek z Gorzowem. Wszak w Gorzowie przy obecnej ul. Sikorskiego była najprawdziwsza loża masońska!
Dowiedziałam się, że w 1910 roku zakończył realizację barcelońskich projektów Casa Mila i Casa Batalio. Ale dopiero od 1914 roku poświęcił resztę swojego życia barcelońskiej katedrze Sagrada Familia.Cóż więc robił w okresie pomiędzy 1910 a 1914 r.? Myślę, że właśnie wtedy realizował projekty gorzowskich kamienic.
Podobno od 1992 roku trwa proces beatyfikacji A.Gaudiego. Może kiedyś jego święte relikwie zostaną umieszczone w największym ołtarzu Katedry gorzowskiej. |Rozmarzyłam się.Jakież ja mam teraz piękne sny. To są sny o Wielkiej Przyszłej Sławie mojego Gorzowa.
Gdy będziecie zmęczeni życiem i znudzeni codziennością, zapraszam na ulice przedstawione na tych zdjęciach Gorzowa. Zatrzymajcie się. Rozejrzyjcie dookoła. A zobaczycie te piękne kolorowe trochę zwariowane domy. Może na pobliskiej ławeczce będzie już czekał bardzo stary Katalończyk. Zwykle tam przesiaduje i obserwuje przechodniów. Jest uśmiechnięty i zadowolony. To może być sam Wielki Gaudi ….:
Namawiałam gonię do „wysmażenia” odpowiedniego pionierskiego artykułu w MM-ce i tym samym uzyskaniu miana Wielkiego Odkrywcy. Ale nie miała ochoty. Chyba wolała „nurkować” w starych gorzowskich szpargałach w celu potwierdzenia wyników mojego dochodzenia.Więc napisałam sama. Na wysłanie do MM-ki tego artykułu autorka zdjęć długo nie chciała wyrazić zgody, bo jak wiadomo jest skromna i nieśmiała.I tak jakoś minął pierwszy kwietnia…
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?