Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemcy oddali nam prawa do piosenki "Czerwone Maki na Monte Cassino". Napisali ją warszawscy twórcy

Kinga Czernichowska
Mary Didur-Załuska w towarzystwie Witolda Zdzitowieckiego i Alfreda Schutza. Śpiewaczka Mary Didur-Załuska w towarzystwie śpiewaka i aktora Witolda Zdzitowieckiego (z prawej) i pianisty Alfreda Schutza. Data wydarzenia: 1925 - 1939
Mary Didur-Załuska w towarzystwie Witolda Zdzitowieckiego i Alfreda Schutza. Śpiewaczka Mary Didur-Załuska w towarzystwie śpiewaka i aktora Witolda Zdzitowieckiego (z prawej) i pianisty Alfreda Schutza. Data wydarzenia: 1925 - 1939 Narodowe Archiwum Cyfrowe
Rząd bawarski zadeklarował uwolnienie praw autorskich do użytkowania melodii pieśni patriotycznej "Czerwone Maki na Monte Cassino". Napisali ją Alfred Schütz i Feliks Konarski, mieszkańcy przedwojennej Warszawy.

Utwór "Czerwone maki na Monte Cassino" powstał w nocy z 17 na 18 kwietnia 1944 roku. Słowa napisał Feliks Konarski, żołnierz 2. Korpusu Sił Zbrojnych w Campobasso, muzykę skomponował Alfred Schütz, jego towarzysz broni.

List z deklaracją dotyczącą uwolnienia praw do melodii pieśni otrzymał w lutym Waldemar Domański, dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki w Krakowie. Uwolnienie praw autorskich, o jakim mowa we wspomnianym liście, oznacza w praktyce przejście utworu przed upływem 70 lat od śmierci autora do domeny publicznej. Zgodnie z prawem taką domenę uzyskuje się dopiero po upływie takiego okresu.

Starania o uzyskanie praw autorskich rozpoczęto dopiero w 2014 roku. Z inicjatywą wyszła właśnie Biblioteka Polskiej Piosenki. Wcześniej, choć jest to jedna z najbardziej znanych polskich pieśni patriotycznych, nikt się sprawą nie interesował. Dotychczas spadkobiercą praw do tego utworu była Bawaria, bo to tam po wojnie, mieszkał kompozytor pieśni, Alfred Schütz, wraz z żoną, Weroniką. Gdyby tantiemy za melodię do "Czerwonych maków..." trafiałyby do Schütza za jego życia, na pewno odmieniłyby los kompozytora. Jego żony nie było stać ani na pogrzeb męża, ani na wykupienie miejsca na cmentarzu. Kompozytora pochowano anonimowo za fundusze zebrane przez monachijską polonię.

Autorem tekstu był Feliks Konarski, który z kolei przebywał w Wielkiej Brytanii, dlatego tantiemy za wykorzystywanie jego słów pobierała brytyjska organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi PRS.

Obecnie trwają także starania o uwolnienie praw autorskich do tekstu. Inicjatywą zajął się krakowski Instytut Książki.

O autorach:
Feliks Konarski spędził część swojego życia w Warszawie. Tutaj po 1921 roku uczył się w gimnazjum i zdał egzamin maturalny. Artysta związał się ze znaną tancerką i piosenkarką, Niną Oleńską (właściwie - Janiną Piwocką). W 1933 roku wzięli ślub i w związku małżeńskim żyli razem pięćdziesiąt lat. Konarski w 1934 roku wyjechał z Warszawy i przeniósł się do Lwowa. A w latach 60. razem z żoną przenieśli się na stałe do Chicago.

Pochodzący z bogatej rodziny żydowskiej Alfred Schütz, mieszkał w Warszawie trzy lata. Przyjechał do niej w 1936 roku z Lwowa i współpracował tutaj z miejscowymi kabaretami i teatrami. Między innymi pełnił funkcję szefa muzycznego Teatru Buffo. Jako pianista komponował, tworzył i opracowywał piosenki, które później śpiewali: Ordonka, Wera Gran, Eugeniusz Bodo i Mieczysław Fogg. Po trzech latach pobytu w Warszawie pianista wyjechał do Lwowa. Po wojnie przeprowadził się do Brazylii (pracował w rewiach São Paulo i Rio de Janeiro), a potem w latach 60. wrócił do Monachium i współtworzył Radio Wolna Europa.

Czerwone maki na Monte Cassino w wykonaniu Katy Carr

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto