Niespodzianka - Warta Śrem przegrała z walczącą o utrzymanie Rawią Rawicz. Podsumowanie piłkarskiego weekendu 14-15 maja 2022

Przed sobotnim spotkaniem w Śremie zespół z Rawicza miał na swoim koncie zaledwie 6 zwycięstw w 23 rozegranych meczach. Młody zespół Rawii prowadzony przez Marka Nowickiego zagrał bez kompleksów i zaskoczył warciarzy. Trzeba przyznać, że mecz zaczął się po prostu źle dla podopiecznych Huberta Sciaka. Już w szóstej minucie nieprzepisowe zagranie w polu karnym i arbiter podyktował jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Edwin Marchewka. Kilka minut później rywale po wrzucie z autu rozmontowali śremską defensywę wykorzystując błędy w ustawieniu. Jakub Czternastek wychodząc na dogodną pozycję nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Miejscowi kibice ożywili się nieco po kontaktowym golu Bartosza Skrzypczaka. Jednak to było na tyle ze strony Warty tego dnia. Rywale z Rawicza wykorzystali to tuż po przerwie ustalając wynik meczu na 3:1 po kolejnych błędach defensorów.

Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Przypadkowy karny, a później błąd w ustawieniu przy wrzucie z autu i było 0:2. Nie załamało to nas, bo czuliśmy, że ten mecz jest do wygrania. Złapaliśmy kontakt do przerwy, jednak na początku drugiej połowy goście strzelili na 1:3. Lepiej operowaliśmy piłką, ale nie mogliśmy znaleźć drogi do bramki. Rawia cofnęła się całym zespołem na własną połowę i mądrze broniła. Zabrakło nam czegoś w tym meczu, a szkoda bo liczyliśmy po dwóch wygranych na podtrzymanie passy

- powiedział Adrian Błaszak, pomocnik Warty Śrem.

W kultowej komedii sensacyjnej Juliusza Machulskiego “Killerów” było dwóch, a w talii trenera Piotra Tomaszczaka … dwóch Szymonów. To właśnie Szymon Maliński i Szymon Kędziora w niespełna szesnaście minut “rozprawili się” niczym zawodowi kilerzy z ekipą z Kłecka zdobywając cztery gole. Jeszcze przed przerwą piąte trafienie dorzucił Michał Wojciechowski i przyjezdni schodzili do szatni znokautowani. Po zmianie stron UKS dokończył dzieła zniszczenia, a rywale zdołali jedynie odpowiedź honorowym trafieniem Filipa Kruczyńskiego.

Kolejny krok na drodze do awansu wykonała drużyna prowadzona przez Patryka Halaburdę. Kłos Zaniemyśl wywalczył cenne trzy punkty w wyjazdowym starciu z Sucharami Suchy Las. O wygranej zaniemyskiego zespołu zadecydował rzut karny, który pewnie wykorzystał Szymon Grzelak. Na sześć kolejek przed końcem sezonu Kłos nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą czterech punktów nad rezerwami średzkiej Polonii.

W niższych ligach po dwóch remisach na zwycięski szlak powrócił dolski Zawisza. Podopieczni Macieja Fujaka rozpoczęli mecz w Boguszynie od fantastycznego gola z rzutu wolnego. W samo “okno” nie do obrony uderzył Remigiusz Szyszka. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Tomasz Malicki.

Przy 2:0 rywale mieli okazję, jednak Adam Gąsiorowski dobrze spisał się między słupkami. Do przerwy powinno być 5:0. Sytuacje pod bramką gospodarzy mieli Amadeusz Idkowiak, Przemek Fręśko, a najlepszą Hubert Kubiak, który z 3 metrów strzelił nad poprzeczką

- powiedział trener Zawiszy, Maciej Fujak.

Jak dodał szkoleniowiec żółto-czarnych po przerwie jego zespół rozpoczął od strzału w poprzeczkę Amadeusza Idkowiaka.

Jednak to rywalom się chciało, a my spoczęliśmy na laurach i doigraliśmy się. Dostaliśmy gola i było 3:1. Rywale mieli jeszcze słupek i dwukrotnie nasz bramkarz dobrze interweniował na przedpolu. Finalnie zdobyliśmy czwartego gola i zasłużenie wygraliśmy. Jednak sami sobie zrobiliśmy niepotrzebny bałagan w drugiej połowie

- podsumował Maciej Fujak.

Warta Śrem - Ravia Rawicz 1:3 (1:2)
Bramki: Bartosz Skrzypczak 21’ - Edwin Marchewka 6’ karny, Jakub Czternastek 15’, 47’

Warta: 12. Dominik Sobel - 2. Piotr Janicki, 3. Krzysztof Chwaliszewski, 4. Maciej Pawłowski, 5. Bartłomiej Szar (28. Marcin Popiół), 6. Adrian Błaszak, 7. Dawid Forszpaniak, 9. Bartosz Skrzypczak, 10. Patryk Kryszak, 23. Kostiantyn Sydorenko (21. Adam Wiśniewski 59’), 77. Kamil Szymandera.

Suchary Suchy Las - Kłos Zaniemyśl 0:1 (0:1)
Bramka: Szymon Grzelak 30’ karny

Kłos: 97. Igor Niklasiewicz - 2. Marcin Typański, 5. Jan Frąckowiak, 4. Adrian Kosiński, 8. Szymon Łobza, 7. Jakub Wiśniewski, 9. Szymon Grzelak, 16. Mateusz Pluciński, 13. Wiktor Pohl, 18. Damian Broniarczyk, 10. Damian Słabikowski.

UKS Śrem - Lechita Kłecko 8:1 (5:0)
Bramki: Szymon Maliński 3’, 10’, Szymon Kędziora 9’, 16’, Michał Wojciechowski 33’, 57’, Jakub Strzelec 50’, Bartosz Kabaj 85’ - Filip Kruczyński 61’

UKS: 12. Cyprian Błażejewski - 18. Bartosz Kabaj, 22. Mateusz Hoch (19. Paweł Bartkowiak 78’), 5. Michał Wojciechowski I (13. Adrian Dutkiewicz 65’), 16. Maciej Bąkowski (3. Adam Kasprzak 78’), 4. Jakub Strzelec, 10. Szymon Maliński (21. Michał Wojciechowski II 55’) 11. Konrad Kistowski (14. Antoni Szczepaniak 60’), 9. Szymon Kędziora, 6. Kacper Tomaszczak, 20. Jakub Rasiak.

Szturm Junikowo (Poznań) - Pogoń Książ Wielkopolski 1:1 (1:0)
Bramki: Paweł Mokrzycki 26’ - Patryk Majsner 85’

Pogoń: 1. Sławomir Dembski - 9. Filip Osiński, 5. Piotr Galusik, 14. Dominik Wojtkowiak, 6. Patryk Wesołek (13. Maciej Maćkowiak 69’), 2. Piotr Prałat (4. Piotr Budzyń 63’), 3. Mateusz Biernacki (11. Patryk Majsner 77’), 10. Stanisław Kiel, 19. Krzysztof Wieliński (22. Adam Weinert 77’), 18. Dominik Sosnowski (21. Dawid Kropski 69’), 23. Maciej Słowik.

Koziołek Poznań KSGB Manieczki 1:3 (0:2)
Bramki: nieznany 76’ - Mikołaj Berger 29’, 30’, Kamil Makosz 79’

Dąb Boguszyn - Zawisza Dolsk 1:4 (0:3)
Bramki: Krystian Białasik 60’ - Remigiusz Szyszka 7’, Tomasz Malicki 10’, Tomasz Malicki 27’, Michał Czaplicki 89’.

Zawisza: 12. Adam Gąsiorowski - 9. Jarosław Erbert, 17. Karol Sójka, 10. Remigiusz Szyszka, 7. Dawid Koralewski (11. Michał Czaplicki 75’), 29. Tomasz Malicki, 22. Adrian Szkalnny, 5. Hubert Kubiak, 13. Hristov Bisher (27. Zbigniew Kukowiecki 35’), 19. Amadeusz Idkowiak, 32. Przemysław Fręśko (4. Patryk Kwieciak 81’).

Amicus Mórka - Pinsel-Peter Krobianka Krobia II 1:3
Bramki: Tomasz Gendera 75’ - Radosław Kubacki 4’, 18’, Aleksander Woźniak 66’