Kolejna duża reklama stanęła na roku Al. Jerozolimskich i Jana Pawła II. Teren, który należy do PKP to dziś gigantyczny parking. Kiedyś miał tu stanąć 200-metrowy wieżowiec, jednak kolejarze dwa lata temu (po zmianie rządów) zablokowali rozpoczęcie inwestycji. Dziś w tym miejscu pozostały samochody oraz ogromny nośnik reklamowy.
Tym razem pojawił się na nim nietypowy napis. "Ten billboard to nie jest reklama" - pisze jedna z firm ubezpieczeniowych. Okazuje się, że instalacja jest w stanie pochłonąć zanieczyszczenia emitowane przez 91 350 samochodów rocznie. Zastosowano w nim technologię siatki oczyszczającej, zwanej „The Breath”. Nietypowa reklama to część kampanii firmy, która chce postawić sto czujników jakości powietrza w całej Polsce.
Zobacz też: Warszawska „reklamoza”. Nielegalne nośniki, bałagan reklamowy i presja, która - o dziwo - ma sens [ROZMOWA]
Nie każdy jednak jest entuzjastycznie nastawiony do tej kampanii. Jak podkreśla Warszawski Alarm Smogowy, choć na banerze można przeczytać, że “rocznie redukuje emisję z 91 350 samochodów osobowych (benzynowych)” i wydaje się to liczbą wysoką, to efekt jest marginalny. Na dowód przytaczają statystyki ilości pojazdów dla Jana Pawła II (w 2017 r. przejechało nią średnio 40 912 samochodów dziennie) i al. Jerozolimskich (w 2017 r. średnio 120 348 samochodów na dobę).
Oznacza to, że rocznie zredukują emisję z niecałych 2 dni z tej okolicy.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
