Do niecodziennego zdarzenia doszło w centrum Warszawy, gdzie zagubiła się mała sowa.
Strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie o sowie znalezionej przez pracowników sklepu wielobranżowego przy ulicy Piwnej na Starym Mieście.
"Ptak nie bał się ludzi" – wskazują służby.
Sowa była zaobrączkowana, co wskazuje na to, ze mogła pochodzić z hodowli. Pracownicy sklepu zdjęli ptaka z parapetu, umieścili w kartonowym pudełku i wezwali strażników.
Sowa na Starym Mieście. "Wokół krążyły rozdrażnione wrony"
- Gdy przyjechaliśmy, powiedzieli, że sowa przysiadła na parapecie. Wokół niej krążyły wrony, które nie przepadają za drapieżnymi ptakami. Sowa mogła poczuć się zagrożona – opowiada aplikantka Katarzyna Caldarella z Ekopatrolu warszawskiej Straży Miejskiej. – Gdy otworzyliśmy pudełko, sowa wzleciała i usiadła na ramieniu mojego kolegi. Zupełnie jakby była tresowana – dodała.
Starszy inspektor Jan Leć bezpiecznie umieścił sowę w transporterze. I tu również ptak zaskoczył funkcjonariuszy, ponieważ nie protestował i nie bał się pojemnika. Wyglądało na to, że był już w ten sposób przewożony.
Sowa ze Starego Miasta trafiła do Ptasiego Azylu na terenie Warszawskiego Zoo, gdzie być może po obrączce uda się ustalić jej opiekuna.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?