Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nocny burmistrz" w Warszawie. Co z kontrowersyjnym pomysłem Trzaskowskiego?

SA
Marek Szawdyn/Polskapress
Jeden z pomysłów przedwyborczych Rafała Trzaskowskiego wydał się warszawiakom wyjątkowo niecodzienny. Mowa o wprowadzeniu stanowiska "nocnego burmistrza", który późnymi porami miałby monitorować bezpieczeństwo w stolicy. Czy pomysł zostanie zrealizowany? Sprawdzamy. Dalsza część artykułu poniżej.

"Nocny burmistrz" na ulicach Warszawy?

Jeszcze przed wyborami prezydenckimi, Rafał Trzaskowski wpadł na pomysł, jak zwiększyć bezpieczeństwo w Warszawie. Planował wprowadzić dyżury... "nocnego burmistrza". Jak podkreślał, taka osoba miałaby zajmować się dialogiem i negocjacjami z mieszkańcami, a przede wszystkim monitorowaniem sytuacji w mieście w nocy (głównie w miejscach, w których najczęściej dochodzi do aktów wandalizmu i gdzie popełniane są drobne wykroczenia).

"Nocny burmistrz" miałby zająć się komunikacją miejską oraz kwestiami dotyczącymi hałasu i porządku. Polityk tłumaczył, że podobne rozwiązanie dobrze sprawdza się w Nowym Jorku i Amsterdamie. "Dzięki temu nasze miasto będzie mogło się lepiej rozwijać" - tłumaczył.

Pomysł od początku wzbudzał kontrowersje. Wielu warszawiaków nie rozumiało, czym nowe stanowisko miałoby różnić się od strażnika miejskiego ("straż miejska jest od interweniowania, a nocny burmistrz będzie rozmawiał z mieszkańcami stolicy i znał osobiście właścicieli klubów" - tłumaczył wtedy Trzaskowski).

Zastanawialiście się kiedyś jakim dobytkiem dysponują władze Warszawy? Z najnowszych oświadczeń majątkowych wynika, że niemal każdego z prezydentów stolicy nazwać można milionerem! Pracownicy ratusza lubują się w ekskluzywnych autach, a w swych wielkich domach skrywają m. in. lustra weneckie czy kolekcje polskiego srebra! Przejdź do kolejnego slajdu, by poznać szczegółowy majątek Rafała Trzaskowskiego i jego współpracowników.

Mercedesy, lustra weneckie i sztućce z czystego srebra. To p...

Plan utknął w martwym punkcie

Interpelację w sprawie stworzył właśnie warszawski radny, Sebastian Kaleta. "Zwracam się z prośbą o wskazanie, na jakim etapie znajduje się realizacja obietnicy wyborczej dotyczącej stworzenia oraz powołania nowej funkcji w ratuszu". Odpowiedź przyszła miesiąc później.

"Informuję, że odpowiedź zostanie udzielona w terminie późniejszym, z uwagi na konieczność zbiorczego opracowania danych m.in. z Centrum Powiadamiania Ratunkowego 112, Wydziału Centrum Zarządzania Kryzysowego, Stołecznego Zespołu Pomocy Poszkodowanym, Zakładu Obsługi Sytetmu Monitoringu oraz Straży Miejskiej m.st. Warszawy" - napisała zastępca prezydenta Warszawy, Renata Kaznowska.

Okazuje się, że plan utknął w martwym punkcie. Według uzyskanych przez nas informacji, od czasu przedwyborczej kampanii nie pojawiły się żadne konkretne informacje. Żałujecie? Temat będziemy monitorować na bieżąco.

POLECAMY TEŻ:



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto