Nowa Burmistrz W Czersku Zlikwidowała Straż Miejską

Jak podaje dziennikbaltycki.pl za zlikwidowaniem straży miejskiej w Czersku głosowało 15 radnych, 3 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. To pierwsza taka decyzja na Pomorzu, względem której straż miejska w Czersku przestanie istnieć od 31 stycznia 2015 roku. Likwidacja straży miejskiej to jeden kluczowych punktów programu wyborczego Jolanty Fierek, nowej burmistrz Czerska.

Zobacz: 13-latka, porwana razem z autem na A1, została mistrzynią świata w karate

W gminie Czersk przeprowadzono nawet dwa referenda w sprawie rozwiązania straży miejskiej. Te obywatelskie inicjatywy okazały się jednak nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji. Dodatkowo kilka miesięcy temu zrobiło się bardzo głośno o strażnikach z Czerska i to w całej Polsce, z powodu "afery lawetowej". Strażnicy wysłali do właściciela samochodu pismo z żądaniem podania danych kierowcy prowadzącego auto, którego było widać na zdjęciu z przenośnego fotoradaru. Auto jednak jechało na lawecie i to laweta przekroczyła prędkość o 23 km. Burmistrz urzędujący w tamtejszym okresie odwołał komendanta straży miejskiej. Według nowej burmistrz to policjanci mieliby przejąć teraz system monitorowania.

- Policjanci sprawdzaliby też kluczowe miejsca i dbali o bezpieczeństwo. Inne obowiązki, np. wyłapywanie psów przejąłby Zakładu Usług Komunalnych – mówi Jolanta Fierek dla tvn24.pl.

Burmistrz zapewnia też, że wszyscy pracownicy straży miejskiej znajdą pracę w urzędzie miasta w nowym wydziale do spraw komunikacji. Funkcjonariusze mieliby zajmować się wydawaniem praw jazdy czy rejestracją pojazdów. Burmistrz ma też zamiar zmniejszyć zadłużenie miasta, bezrobocie i poprawić funkcjonowanie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.