Nowa droga w dzielnicy Wesoła prowadzi donikąd - jakie są powody takiej sytuacji? (ZDJĘCIA)

Ulica Nowoborkowska, która do tej pory była zwyczajną, piaszczystą drogą prowadzącą do lasu, której często do wycieczek do Międzylesia używali głównie rowerzyści, niedawno zaczęła przechodzić przemianę. Obecnie na całej długości został położony asfalt, a po bokach chodniki z kostki wraz z szerokimi ścieżkami rowerowymi. Przy ulicy postawiono też latarnie. Powstały nawet zatoczki dla przyszłych przystanków autobusowych.

Czytaj także: Wesoła, Wawer, Rembertów: ZTM weźmie pod uwagę opinię mieszkańców

Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że droga prowadzi donikąd. W pewnym momencie dosłownie się urywa – kończy się asfalt i kostka, a dalej mamy przed sobą piaszczystą drogę przez dość gęsty las. Jeszcze niedawno na tej dalszej części drogi były wyłożone betonowe płyty, które widać na wielu drogach na osiedlu Stara Miłosna. Jednak niedawno ktoś się ich pozbył i ustawił enigmatyczną tabliczkę „Teren prywatny”. Zamiast stać się wygodnym połączeniem z centrum Warszawy, przez wspomniane Międzylesie, droga nadal jest wyłącznie atrakcją dla rowerzystów, którzy jeżdżą nowiutką ścieżką rowerową w tę i z powrotem.

Działka poszła w spadek, drogi nie będzie?

Jakie są powody takiej sytuacji? Otóż nie odpowiada za to, jak można by podejrzewać, dzielnica Wawer jako że droga kończy się dokładnie na granicy z tą dzielnicą. Budowana ulica Nowoborkowska jest bowiem drogą powiatową i urzędy dzielnic nie mają wpływu na decyzję o jej powstawaniu.

- Problemy z budową Nowoborkowskiej pojawiły się kiedy grunt, na którym miała być budowana dalsza część ulicy, został przekazany w spadku – powiedział nam rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, Adam Sobieraj. – Obecny właściciel gruntu wysunął roszczenie i dokonał rozebrania drogi - mówi.

Czy w takim razie nie można liczyć na dalszą modernizację Nowoborkowskiej? Nic bardziej mylnego – o dalszą budowę walczy Zarząd Dróg Miejskich. - Zgłosiliśmy sprawę roszczenia na policję – dodał rzecznik ZDM. – Sami nie mamy obecnie pieniędzy na wykup gruntu od właściciela i nie możemy kontynuować budowy. Czekamy na rozwiązanie sprawy - tłumaczy Sobieraj.

Pozostaje mieć nadzieję, że cała sprawa wyjaśni się jak najbardziej pozytywnie i budowa zostanie skończona. W innym wypadku mieszkańcom Wesołej pozostanie ciekawy obiekt infrastruktury, który mimo że ma miejsce na przystanki autobusowe, służy jedynie jako ścieżka rowerowa i spacerowa.

Czytaj także: TOP 5 najbardziej uciążliwych remontów w Warszawie

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!