Kryminalni z komendy w Starych Babicach pod Warszawą przez kilka miesięcy próbowali złapać szajkę, która zajmowała się oszustwami w sieci. Dwóch mężczyzn, 30-letni Bartłomiej M. oraz 38-letni Tomasz L., podawało się za znalazców zaginionych przedmiotów i żądało od ich właścicieli zadośćuczynienia. W takich sposób zachowali się co najmniej 42 razy.
Spośród wszystkich prób, aż 34 razy oszustom nie udało się otrzymać pieniędzy. Mimo tego, w pozostałych ośmiu przypadkach doszło do wyłudzenia ponad 5,5 tys. złotych. Na szczęście dzięki sprawnej akcji policji przelewy na, aż 5 tys. zł udało się zablokować. Na konto włamywaczy trafiło 600 zł.
"Oszuści przerabiali zdjęcia zamieszczone w ogłoszeniach. Wysyłali je za pomocą telefonu do pokrzywdzonych osób z pytaniem, czy to jest ich własność. Uwiarygodniali tym samym, że są w posiadaniu znalezionych rzeczy oraz zwierząt. Oczywiście od razu chcieli otrzymać za to nagrodę" - podaje policja. Co więcej, oszuści podawali się często także za sprawców kradzieży, żądają „wykupki”.
Sąd zatrzymał dwóch mężczyzn w tymczasowym areszcie. Grozi im kara pozbawienia wolności do 8 lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?