A gdyby tak...? Jest nowy rok, może więc trochę pomarzymy? Co by się stało, gdyby pojawił się w Koszalinie kandydat na prezydenta miasta bezpartyjny, dla którego partią jest Koszalin !? Powiedzmy, że ma 40 lat, wykształcony, mający dość w głowie, aby prowadzić swój biznes, nieduży, ale swój, od urodzenia mieszkający w Koszalinie, udzielający się społecznie i który po wielu "wycieczkach" w różnych sprawach do różnych partii i ratusza mówi dość! Koszalin nie jest dla partii, Koszalin jest dla ludzi!!! Facet chce rządzić bezpartyjnie, do władz miasta maja wejść obojętnie czy z lewicy, czy z prawicy - wszyscy, którzy chcą dobrze dla miasta, chce aby odpowiedzialność za miasto spadła na wszystkich - trochę utopia, ale może nasze media podjęłyby taki temat? Zapytały liderów partyjnych czy poparliby taki pomysł? Co na to ludzie?Wiem, zaraz ktoś powie, że jest Lepszy Koszalin , ale ja nie o tym myślę, chodzi mi raczej o człowieka, który "pogodzi " wszystkich tych, którym dobro Koszalina leży na sercu (nie mówię tu o politycznym bełkocie PO, PiS, SLD). Nie chodzi o sympatie i antypatie polityczne ,chodzi mi o Koszalin... czy byłoby to możliwe?
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?