Nowe przejścia naziemne na Rondzie Waszyngtona i przy Galerii Wileńskiej? Warszawscy radni chcą zmian. ZDM komentuje

Warszawscy radni reprezentujący Lewicę, Agata Diduszko-Zyglewska i Marek Szolc, złożyli wspólną interpelację do prezydenta stolicy, w sprawie wytyczenia kolejnych naziemnych przejść w Warszawie. W piśmie skierowanym do Rafała Trzaskowskiego zaznaczyli, że tego typu działania sukcesywnie prowadzone są jedynie w centrum miasta, a przydałaby się również po drugiej stronie Wisły.

"Niestety, poza ścisłym centrum jest wiele miejsc, gdzie podobne zmiany też są krytycznie potrzebne" - czytamy w interpelacji. Radni wskazują w dokumencie dwie konkretne lokalizacje. Chodzi o Rondo Waszyngtona, a także o skrzyżowanie ul. Targowej z al. Solidarności.

Od strony zachodniej na rondzie Waszyngtona nie ma przejść naziemnych, a jedynie przejście podziemne, które dodatkowo nie jest przystosowane do potrzeb osób o ograniczonej mobilności. Jest to szczególnie uciążliwe, ponieważ przejście poziemne prowadzi do przystanków tramwajowych kilku uczęszczanych linii - w tym linii 9 i 24, których najbliższe dostępne przez przejścia naziemne przystanki znajdują się dopiero przy ul. Berezyńskiej - czytamy w interpelacji.

W dokumencie dotyczącym skrzyżowania znajdującego się w okolicy Galerii Wileńskiej czytamy z kolei:

Od strony południowej na skrzyżowaniu nie ma przejść naziemnych. Piesi muszą poświęcać wiele czasu pokonując skrzyżowanie okrężną drogą albo korzystać z mniej komfortowych przejść podziemnych powiązanych z wejściami do znajdującej się tam stacji metra. Biorąc pod uwagę, jak bardzo uczęszczany jest ten punkt miasta i jak wiele linii komunikacyjnych się tam zbiega, to złe rozwiązanie - zaznaczyli radni.

Stołeczni radni zaapelowali o pilne zmiany w dwóch wspomnianych lokalizacjach. Interpelacja została wysłana 23 maja 2022 roku.

Głos w sprawie propozycji przestawionych przez stołecznych radnych zabrał rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie. Jakub Dybalski w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznał, że w stolicy jest wiele miejsc, które wymagają przebudowy i krok po kroku, zmiany wprowadzane są w życie. Dodał, że w lokalizacjach wymienionych przez radnych faktycznie wymagane jest wprowadzenie poprawy, jednak nie są one takim priorytetem, jak np. rondo Dmowskiego, gdzie brakowało kompletu przejść.

Na rondzie Waszyngtona są przejścia naziemne z trzech stron, problematyczna jest strona zachodnia, Na Targowej przy Solidarności podobnie, tu brakuje zebry południowej. W obu przypadkach lata temu uznano, że przejście podziemne wystarczy, a nie wystarczy - mówi Jakub Dybalski w rozmowie z PAP.

Rzecznik Prasowy ZDM dodał, że zmiany polegające na zastępowaniu przejść podziemnych naziemnymi wprowadzane są po kolei. Zaznaczył, że stało się tu już m.in. na rondzie Czterdziestolatka, skrzyżowaniu ul. Emilii Plater i al. Jerozolimskich, na placu na Rozdrożu, w pobliżu stacji Metro Politechnika czy na wspomnianym rondzie Dmowskiego. W planach jest także wprowadzenie tego typu zmian na skrzyżowaniu ulic Wolskiej i Młynarskiej.

To wszystko się dzieje. Te lokalizacje, o których mowa będą realizowane, ale nie w tym momencie. Na nie też przyjdzie pora. To logiczna konsekwencja zmian w Warszawie - skwitował Jakub Dybalski, cytowany przez Polską Agencję Prasową.