Nowe tablice dla niewidomych w metrze są źle wykonane? Trzy główne zarzuty [LIST]

Główne uwagi, które znalazły się w mailu, który otrzymaliśmy, można podzielić na trzy główne kategorie. Pierwszą z nich jest słaba jakość wykonania: "Kulki Braille’a tworzące alfabet, umożliwiające rozczytanie legendy do mapy, wypadają, co powoduje zupełną nieczytelność słów. Piktogramy w legendzie, które powinny być czytelne i wyraźne dla niewidomego na powstałych tablicach są wklęsłe, taką metodę uważamy za niepraktyczną dla osób niewidomych, absolutnie niewyczuwalną i nieczytelną" - czytamy w mailu.

Drugim problemem jest zbyt duże uproszczenie schematu tablicy. "Nie znajdziemy na nim toalet, z których to przecież korzysta każdy, informacji o lokalizacji biletomatów, ani wskazanego miejsca bramek przejściowych, czy też przeszkód na trasie przejściowej w postaci szklanych drzwi czy też słupów. Dodatkowo mapa na tablicy nie informuje, które wyjście dokąd powadzi, zabrakło określenie kierunku w postaci opisu ulic. Ściany na mapie zostały zaznaczone tę samą technologią oraz z tych samych elementów, z których pismo Braille’a, co może wprowadzać niewidomego w błąd".

Wreszcie problemem jest umiejscowienie tabli. "Zgodnie z ogólnie przyjętą zasadą, tablice powinny być montowane w odpowiedniej odległości od pola uwagi, które to doprowadza do tablic, tj. około 50cm, w tym wypadku zostały zamontowane w odległości 14 cm, co powoduje niemalże od razu 'wejście' na tablicę, bez możliwości wcześniejszego wykrycia jej np. za pomocą laski".