Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe Veturilo, ten sam operator. Czekamy na zmiany, a jest nad czym pracować

Redakcja
Nowe Veturilo, ten sam operator. Czekamy na zmiany, a jest nad czym pracować
Nowe Veturilo, ten sam operator. Czekamy na zmiany, a jest nad czym pracować Szymon Starnawski
Więcej stacji, rowery elektryczne i nowe terminale. Nextbike ponownie zajmie się warszawskim rowerem miejskim. Tym razem Veturilo czeka zmiana jakościowa, nie ilościowa.

Rozpoczęli szaleństwo rowerowe w Warszawie i teraz będą je kontynuować. Nextbike Polska przez kolejne cztery lata będzie operatorem Veturilo. Firma chwali się, że do tej pory rowery w stolicy wypożyczono aż osiem milionów razy. To sukces, ale teraz zaczyna się ciężka praca. Po początkowej gorączce rowerowej, mieszkańcy Warszawy zobaczyli minusy Veturilo, jak chociażby niesprawne rowery, zawieszające się lub zupełnie puste stacje. Z tymi problemami Nextbike będzie musiał walczyć przez kolejne lata.

- Warszawski Rower Publiczny był flagowym projektem i wzorem do naśladowania dla polskich i zagranicznych systemów - wizytowali go choćby goście z Barcelony, Budapesztu czy Madrytu - chwali się Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska, jednak zaraz potem zapowiada zmiany. - W przyszłym roku w Warszawie wykonamy prawdziwy skok technologiczny, zapewniając użytkownikom m. in. ekrany dotykowe, panele płatnicze, umożliwiające płatność kartą czy rozbudowaną aplikację mobilną - tłumaczy i twierdzi, że Warszawa będzie miała najnowocześniejszą sieć tego typu w Europie. Palmę pierwszeństwa mają zapewnić elektryczne rowery, których na Starym Kontynencie nie ma jeszcze nikt. W Warszawie pojawią się na dziesięciu stacjach. Od marca 2017 łatwiej trafimy także na Veturilko, czyli rower dziecięcy oraz tandemy.

Mniej awarii, większy komfort

Odpowiadając na skargi użytkowników, rower miejski ma zostać wyposażony m. in. w dodatkowy hamulec ręczny, wyższą kierownicę, bagażnik przedni i szerokie siodełko. Terminale też mają być bardziej funkcjonalne. Dzięki kolorowym wyświetlaczom być może wreszcie przeczytamy wszystko w pełnym słońcu. Veturilo wypożyczymy, poza tradycyjnym sposobem, używając kodu QR lub aplikacji mobilnej. Jeżeli zabraknie nam środków na rowerowym koncie, doładujemy je zbliżając kartę do terminalu. Firma proponuje również patent na podstawowe problemy z jednośladami. Niesprawnego Veturilo nie będzie można wypożyczyć, aż do naprawienia, a na niedopompowane koło wystarczy pompka umieszczona przy terminalu. Zwiększy się także liczba stacji. Obecnie jest ich 200, a za cztery lata będzie ponad trzysta. Dołożonych zostanie 1,5 tys. rowerów. Oznacza to, że w sumie po Warszawie jeździć będzie aż 4,5 tys. Veturilo.

Nextbike zapowiada zmiany. Już wie, że minęła pierwsza miłość Warszawy do Veturilo. Teraz trzeba pracować, aby mieszkańcy dalej z chęcią korzystali z miejskiego systemu rowerowego. Mamy nadzieję, że to się uda.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto