Pamięć ludzka zbyt często zapychana jest mało istotnymi informacjami. Pamiętamy np. że ktoś tam kiedyś nadepnął nam na odcisk, że koleżanka kupiła taką samą spódnicę jak nasza czy o kłótni z sąsiadem, który już dawno wyprowadził się do innego miasta. Z pamięci jak przez dziurawe sito uciekają informacje o Ludziach, którzy zasługują chociaż na mały kącik w naszych wspomnieniach. O Ludziach, którzy całym swoim życiem zostawili trwały ślad na ziemi.
Kilka dni przed czwartkiem 25 września otrzymałam zaproszenie na spotkanie poświęcone Adamowi Chętnikowi. w skansenie w Nowogrodzie. Organizatorem spotkania było Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Wyjazd do skansenu autokarem z ul. Sienkiewicza. O mały włos ominęłoby mnie spotkanie z ciekawymi ludźmi, dla których Adam Chętnik jest osobą wiecznie żywą. Jestem wdzięczna Marii T, że ujęła się za moją skromną osobą i mogłam być w skansenie.
https://plus.google.com/u/0/photos/117002193189410578663/albums/60630844...
Skansen w Nowogrodzie to wielki pomnik Adama Chętnika etnografa, działacza społecznego, pisarza i polityka..Jest jednym z dwóch najstarszych skansenów w Polsce. Został otwarty 19.06.1927 r. jako Muzeum Kurpiowskie. Pierwsze eksponaty liczące około 3000 pozycji pochodziły głównie ze zbiorów prywatnych Adama Chętnika i były związane z Puszczą Kurpiowską. Zawirowania historyczne były bezlitosne dla tego muzeum skansenu. W tej chwili na powierzchni 3,5 ha znajdują się 23 zabytkowe budynki drewniane, kilkadziesiąt innych obiektów m.in. bramy, kapliczki, studnie. Wszystkie z okresu od końca XVIII w. do połowy XX w.
W starej kurpiowskiej chacie spotkali się ludzie, którzy pamiętają o tym człowieku renesansu. Słuchając wspomnień o Nim pomyślałam, że jakże często ludzie (władze) zapominają, że Ideał do naśladowania jest w zasięgu ręki. Nie mam nic przeciwko nieustannemu szafowaniu p. Hanką Bielicką (vide choćby „witacze"), ale logiczniejsze byłoby kultywowanie pamięci o człowieku, który dla ziemi łomżyńskiej uczynił dużo więcej. Może nie wylansował piosenki, ale stworzył dzieło, które trwa i będzie trwać.
Wzruszyłam się, kiedy wnuczka Adama Chętnika odczytała kilka fragmentów bardzo osobistych listów dziadka. Wzruszyłam się, kiedy jedna z obecnych osób wspominała Go w ciepłych słowach. Zaskoczyło mnie tylko to, że osoba ta jest mi pośrednio znana. Do tej pory myślałam, że jedyną cioteczną wnuczką jest moja szkolna koleżanka Agnieszka, w tej chwili mieszkająca w Kanadzie. Drugą wnuczką okazała się jej rodzona siostra!. W trzasku polan w kominku płynęły wspomnienia, w ciemnościach za oknami czuło się obecność pana Adama...
Na pewno uśmiechał się pod wąsem patrząc jak na zakończenie spotkania pałaszujemy jego ulubione potrawy: babkę ziemniaczaną, chleb ze smalcem z ogórkiem małosolnym i popijamy psiwem kurpiowskim.
Każdy z nas zostawia jakiś swój ślad na ziemi, tylko niewielu zostawia ten ślad na wieki. Adam Chętnik zostawił po sobie najpiękniejszy ślad – Skansen w Nowogrodzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?