Nowolazurowa: ruszył przetarg, prace dopiero w przyszłym roku

Po wybudowaniu Nowolazurowej kierowcy będą podróżować wygodniej, ale przede wszystkim szybciej. - Połączenie od węzła Salomea, do skrzyżowania ulic Lazurowej i Połczyńskiej skróci się o około połowę, zaś czas potrzebny na pokonanie tej trasy nawet pięciokrotnie - przekonują przedstawiciele Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowcy.

W tym tygodniu ZMID ogłosił długo wyczekiwany przetarg na pierwszy z odcinków Nowolazurowej (od Al. Jerozolimskich do ulicy Chrościckiego). Będą w nim brane pod uwagę zarówno cena, jak i deklarowany czas realizacji inwestycji, który może zostać skrócony przez oferentów z maksymalnych 24 do nawet 18 miesięcy.

Czytaj również:
Miliony popłyną z Unii na budowę węzła Łopuszańska
Remont na Marsa: dwa wiadukty w dwa lata

Projekt uwzględnia budowę chodników, ścieżek rowerowych, zatok autobusowych oraz oświetlenia. Na całej długości trasy, zgodnie z decyzją środowiskową, przewidziano ekrany akustyczne, chroniące istniejącą zabudowę mieszkaniową przed hałasem.

W ramach prac budowlanych konieczne będzie przebudowanie kolidujących z inwestycją sieci ciepłowniczych, wodociągowych, kanalizacyjnych oraz linii energetycznych.

Inwestycja podzielona na dwa etapy

Prace ruszą jednak najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku, a i tak będą obejmować tylko niewielki odcinek planowanej drogi.

Cała inwestycja podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy - od węzła z Al. Jerozolimskimi do węzła z ul. Połczyńską. Na tym odcinku powstanie nowy korytarz drogowy o szerokości około 40 metrów, który przebiegnie częściowo przez tereny kolejowe.

Drugi etap obejmuje odcinek od węzła z ulicą Połczyńską do węzła z trasą AK. Projekt zakłada poszerzenie istniejącego korytarza ul. Lazurowej do szerokości około 40 metrów.