Noworoczne połowy

Na Wieprzy i Grabowej też łowią
Sezon trociowy został rozpoczęty na tych dwóch pięknych rzekach naszego regionu bardzo wcześnie, bo już o godz. 8.20 otrzymałem fotkę złowionej 51 cm troci. Była to prawdopodobnie pierwsza tegoroczna troć 2014 roku. Szczęśliwym łowcą okazał się Piotr Piechocki z Sianowa. Według jego relacji w noworocznym dniu , tylko w rejonie Jeżyczek, było kilkunastu wędkarzy i to zarówno spinningistów jak też łowiących metodą muchową. Ciekawym spostrzeżeniem był fakt „wydeptanej” ścieżki wzdłuż brzegów rzeki, która nie mogła powstać w dniu otwarcia. Tak, więc „rozpoznanie” tego atrakcyjnego i nieco odludnego miejsca, było prowadzone dużo wcześniej. Wiadomo przez kogo i w jakim celu.
Przebywający w Koszalinie Andrzej Szaciłowski, prezes koła „Okoń” Olsztyn, kierując się moimi namiarami, które faktycznie otrzymałem od Piotra, po nieudanym pierwszostyczniowym wypadzie, już drugiego dnia złowił pięknego 60 centymetrowego srebrniaka.
Piotrek Ebel, szef wędkarzy z Darłowa (wraz z zarządem) w dniu 4 stycznia zorganizował bardzo kameralne zawody spinningowe na obu rzekach.  Miały znakomitą obsadę, bo był to Puchar Starosty Sławieńskiego a wręczał puchary i nagrody sam Burmistrz Królewskiego Darłowa – Arkadiusz Klimowicz, zapalony wędkarz (ależ oni mają dobrze!!!)
Było bardzo dużo podbić przynęty, trącanych jakby od niechcenia przez duże ryby. Odganiały przynętę, którą brały za intruza, czyżby czuły się zagrożone? Może to i prawda, że wiele tegorocznej troci dopiero teraz szuka dobrych miejsc tarłowych. Janusz Grzegorczyk , miłośnik Radwi, w styczniowy pierwszy dzień, był świadkiem wypłukiwania żwirowo-piaszczystego podłoża przez bardzo dużą troć. Co kilka chwil smugi piasku wędrowały z nuretm rzeki. Także Piotr P.  zauważył na Grabowej podobną sytuację.
Puchar Starosty wygrał Bolesław Turek z Darłowa. Jego „grabowska” troć liczyła 60 centymetrów. Drugie miejsce zajął prezes Towarzystwa Miłośników Rzeki Radwi – Krzysiek Hajdamowicz z Koszalina. Podebrał 51 cm troć oraz nie zaliczaną do punktacji palię. Pucharem nagrodzono także najmłodszego uczestnika –narybek z Darlowskiej Szkółki Wędkarskiej. Darłowscy wędkarze święto Trzech Króli uczcili pobytem nad górną Grabowa. Złowiono kilka 35 centymetrowych potokowców, którym, w tym jakże Świętym Dniu, darowano życie (robią to zawsze, nie tylko z jakichkolwiek okazji).
Według moich informacji popartych otrzymanymi esemesami i mailami, w pierwszym tygodniu stycznia nad obu tymi rzekami złowiono kilkadziesiąt troci i wydaje się, że przewagę ma tutaj Grabowa.
Wędkarskiej braci życzę by trocie i pstrągi brały nadal w takim tempie jak na początku sezonu. Te kilkadziesiąt ryb to dobry wynik i oby taka passa trwała jak najdłużej.
Jerzy Makara