Nowości z Muzeum Zamoyskich. Będzie remont fontanny

Fontanna odzyska blask dzięki m.in. wykonaniu nowej konstrukcji żelbetowej niecki oraz przeprowadzeniu konserwacji elementów kamiennych. Odświeżona zostanie również stojąca na środku fontanny figurka grupy amorków. Nie mniej poważny remont czeka pałacowe ogrodzenie: mury zostaną zaizolowane przeciwko wilgoci; pęknięcia-fachowo załatane a ubytki ‒ odrestaurowane. Żelazne i żeliwne elementy ogrodzenia będą zakonserwowane i zabezpieczone przeciw korozji a niektóre fragmenty (np. herb) zostaną poddane pracom pozłotniczym.Ministerialna dotacja przyznana na ten cel to 300 tysięcy złotych.Z kolei z ministerialnego programu „Rozwój infrastruktury kultury" Muzeum w Kozłówce otrzyma pieniądze na zakup sprzętu i systemów komputerowych na potrzeby działalności kulturalnej. 100 tysięcy złotych zostanie przeznaczone na zakup sprzętu i systemów komputerowych do wdrożenia systemu muzealnego MONA. Będzie on pomocny w zakresie ewidencjonowania, inwentaryzowania, digitalizacji, zarządzania zbiorami muzealnymi oraz udostępniania ich w internecie.Pozujemy najlepszymJadalnia i kredens Muzeum Zamoyskich w Kozłówce trafią na okładkę „Compendium Ferculorum". Reprint pierwszej zachowanej polskiej książki kucharskiej przygotowuje warszawskie wydawnictwo „Graf-ika". Firma specjalizuje się w wydawaniu pięknych edytorsko i ciekawych tekstowo publikacji, popularnych w dawnej Polsce.„Compendium" ukazało się po raz pierwszy pod koniec XVII wieku w Krakowie. Autorem zbioru przepisów był Stanisław Czerniecki, kuchmistrz wojewody krakowskiego Aleksandra Michała Lubomirskiego. Książka zawiera dokładnie 333 przepisy na potrawy mięsne, mleczne; dania z ryb oraz pasztety, torty i ciasta. Współczesne reprinty ukazały się w roku 2002 (Oficyna Wydawnicza w Jędrzejowie) oraz w 2009 (Muzeum Pałacu w Wilanowie). Kolejne wznowienie książki ozdobią zdjęcia z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Wybór nie jest przypadkowy. W Kozłówce obok pałacowych salonów można oglądać wnętrza „użytkowe" np. łazienkę czy też pomieszczenia kredensowe, w których przygotowywano potrawy zanim trafiły na hrabiowski stół.W pracowni konserwacji zabytków....Pracownia konserwacji zabytków Muzeum Zamoyskich w Kozłówce przypomina Sezam z „Baśni z Tysiąca i Jednej Nocy". Blisko 40 zabytkowych przedmiotów ze srebra, brązu, mosiądzu, metali pozłacanych oraz platerów odzyskuje dawny blask. Wszystko zaczyna błyszczeć dzięki umiejętnościom Anny Fic-Lazor i Jolanty Grzechnik. Praca jest żmudna: większość obiektów wymaga gruntownego czyszczenia przy użyciu specjalnych środków konserwatorskich. Receptury niektórych specyfików znają jedynie konserwatorzy z Kozłówki. Czyszczeniu są poddane: cukiernice, świeczniki, koszyki, tace, lustra a także figurki. Po wypolerowaniu, wszystkie przedmioty zostaną pokryte zabezpieczającą, ochronną warstwą specjalnych wosków. „Dla bezpieczeństwa wszystkich eksponatów należy brać je do rąk tylko w rękawiczkach"- zaznacza główny konserwator kozłowieckiego Muzeum-Anna Fic Lazor. Przedmioty, które trafiły do Muzeum pochodzą z kolekcji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i zostaną zaprezentowane na wystawie „Ex Thesauro Universitatis". Ponieważ uczelnia nie posiada własnej pracowni konserwatorskiej, „obowiązek" przygotowania obiektów do ekspozycji spoczywa na „fachowcach" z Muzeum Zamoyskich. Czy dobrze wywiązują się ze swojej pracy? – będzie się można przekonać już w kwietniu na wystawie czasowej w Teatralni Muzeum w Kozłówce.Źródło: Monika Januszek, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce