Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy mural w centrum Zielonej Góry. Łączy wątki starożytnej Grecji i obecnego życia

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Wideo
od 12 lat
Murale zmieniają Zieloną Górę, zwłaszcza te miejsce, gdzie było szaro, betonowo i smutno. Właśnie powstaje nowe wielkie dzieło przy jednej z głównych ulic miasta, Bohaterów Westerplatte. Choć nieco ukryte wśród biurowców cieszy wszystkich. Jaką tym razem historię opowiada nam duet artystów: Jakub Bitka i Łukasz Chwałek?

- Jestem zachwycona. Jak zawsze! To jest prawdziwa sztuka i wielka radość, że tak może się zmienić otocznie – przyznaje Barbara Jaske-Gulczyńska. - Przed laty jak usłyszałam słowo graffiti albo mural to kojarzyło mi się z bazgrołami. Teraz wiem, że to coś fantastycznego. Zielona Góra przez nie stała się bardziej atrakcyjna, ciekawsza, ładniejsza. Ale też nie można pominąć aspektu edukacyjnego.

Mural przy Bohaterów Westerplatte to sygnał ostrzegawczy dla nas

Jakub Bitka i Łukasz Chwałek to dyplomowani artyści, którzy swoimi pracami od 1998 roku zmieniają przestrzenie miast i gmin. Tworzą ręcznie malowane dzieła w architekturze, które harmonizują z otoczeniem. Zwykle powstają one na zlecenie urzędów miast i gmin, spółdzielni mieszkaniowych, placówek edukacyjnych, ośrodków kultury czy prywatnych firm.
Tym razem zlecenie przyszło ze strony wspólnot.

- Dali nam wolną rękę – mówi Jakub Bitka. - I właśnie to przyszło nam do głowy, żeby powiedzieć społeczeństwu…
Co było inspiracją dla artystów? Współczesność i to co się dzieje wokół nas. Takie powszechne oddzielenie. Choćby dzieci i od rodziców i odwrotnie. Partnerów. Oddzielenie przez ekrany telefonów, tabletów, komputerów… Odbieranie świata w telefonie a nie w rzeczywistości. To także nawiązanie do natury, która nie jest już taka dzika, tylko taka oswojona, uporządkowana.
Jednocześnie była chęć stworzenia czegoś ładnego w tym miejscu. A jak podkreślają artyści, starożytne rzeźby kojarzą się z takim pięknem. Najważniejsze jest jednak to, co powstanie w umysłach odbiorców. Dla każdego będzie to inna refleksja, inne skojarzenie…
- To jest w pewnym sensie taki dekoracyjny sygnał ostrzegawczy – podkreśla Jakub Bitka i dodaje, że niektóre osoby przechodząc tu mówią, że mural jest smutny. Chcieliśmy, żeby taki też był, wywoływał refleksje i… kontrowersje.

Zielonogórzanom nowy mural bardzo się podoba

Łukasz Chwałek zauważa, że to malowanie greckich rzeźb jest skontrastowane z nowymi, nowoczesnymi formami.
- Malowało się nam bardzo przyjemnie, bo zaskoczyła nas pogoda. Przypomniało się nam, jak fantastycznie maluje się na dworze w taką aurę. Po zimowej przerwie z jeszcze większą przyjemnością przystępuje się do pracy – mówi Łukasz Chwałek. - Cieszy nas także to, że odbieramy same pozytywne sygnały. Wiele osób codziennie tu przechodzi i wszyscy mówi, że im się mural podoba. Że zamienił tę smutną, szarą betonozę w coś kolorowego i ładnego.

Trudno zliczyć, ile do tej pory murali autorstwa obu artystów powstało. Na pewno jednym z ważniejszych jest ten, który z okazji podwójnego jubileuszu miasta (800-lecie istnienia i 700-lecie nadania praw miejskich) pojawił się na wysokim szarym murze, okalającym areszt śledczy. To historia miasta w pigułce.

Łukasz Chwałek, autor projektu i wykonawca, wspomina, że w tym przypadku nie trzeba było biegać po piętrach rusztowania. Wysokość ścian nie była zbyt duża. Historia miasta się jednak zmieściła, bo mur długi. Nie zabrakło charakterystycznych miejsc i postaci związanych z Zieloną Górą. Jest i Henryk Brodaty, i żużel, i Polska Wełna…

Murale Maryli Rodowicz i Urszuli Dudziak

Innymi ważnymi muralami, które powstały na życzenie mieszkańców były prace przedstawiające Urszulę Dudziak i Marylę Rodowicz, honorowe obywatelki Zielonej Góry. Różne oblicza światowej sławy wokalistki jazzowej można zobaczyć na ścianie kamienicy przy al. Wojska Polskiego, niedaleko domu, w którym Urszula Dudziak mieszkała.

Kiedy Bachus pytał artystę, jak mu się malowało, wypowiedziała się za niego gwiazda.
– To było proste. Bohaterką jest taka piękna kobieta, inteligentna, znana, atrakcyjna i seksowna, po prostu niesamowita. Właściwie ręka mi sama chodziła. Malowałem od serca i migiem, z wielką radością i jestem wybitny, podobnie jak Ula Dudziak – powiedziała, a licznie zgromadzeni zielonogórzanie śmiali się i mocno bili brawo!
Jakub Bitka przyznał, że mural jest nie tylko o artystce, ale też o życiu kobiety, przemijaniu. By przekonać się, że ten temat jest dla niego ważny, wystarczy przejść parę kroków dalej, by na ścianie siedziby sióstr elżbietanek zobaczyć jego mural „Okno życia”.
Nawiązujący do różnych etapów życia innej gwiazdy estrady, mural Maryli Rodowicz, podziwiać można przy placu Bohaterów, niedaleko domu przy ul. Bankowej, gdzie w pierwszych latach życia mieszkała piosenkarka. Potem już zawodowo wracała do Zielonej Góry, śpiewając na festiwalach, Winobraniach i nie tylko.

Trwa głosowanie...

Czy uważasz, że murale to ciekawa forma ekspresji artystycznej?

W poprzednim ustroju murale też istniały

Choć wydaje się nam, że murale wzięły się już w nowej polskiej rzeczywistości, to przecież istniały już w ustroju socjalistycznym. Ściany domów były ozdabiane reklamami instytucji państwowych jak PZU czy PKO albo Pewex czy też lokalnych zakładów pracy (np. Polska Wełna w Zielonej Górze). Oczywiście reklamy one nie wymagały, bo były monopolistami na rynku, ale zamieniały szare ściany w coś bardziej ciekawego. Nie można tu mówić o oryginalnych malowidłach, ale muralami były. Ba, zresztą cofnijmy się daleko w przeszłość, do prehistorii. Czyż nie spotkamy wtedy murali? Choćby w starożytności, na rzymskich ulicach!

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy mural w centrum Zielonej Góry. Łączy wątki starożytnej Grecji i obecnego życia - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto