Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy park czy kolejne bloki w Warszawie? Mieszkańcy i radny walczą o teren zielony w dzielnicy Włochy

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
Czy dzielnica Włochy zyska nowy park? Tego chcą mieszkańcy i radny
Czy dzielnica Włochy zyska nowy park? Tego chcą mieszkańcy i radny Szymon Starnawski
Mieszkańcy dzielnicy Włochy w Warszawie oraz tamtejszy radny chcą, by niezabudowane działki inwestycyjne na Rakowie zostały przeznaczone pod tereny zielone. W okolicy, gdzie nieustannie powstają nowe bloki, brakuje bowiem parków i miejsc, gdzie można odpocząć. Jednak miejscowy plan zagospodarowania przewiduje przeznaczenie tego terenu pod kolejne budynki mieszkalne.

Ulica Borsucza na Rakowie w warszawskiej dzielnicy Włochy. To tutaj, jak apelują okoliczni mieszkańcy wraz z dzielnicowym radnym – Michałem Hausmanem – brakuje terenów zielonych i rekreacyjnych. Problem ten zgłaszany do władz był już wielokrotnie.

"Brak parku w bezpośrednim sąsiedztwie"

W ostatnich latach na Rakowie powstało wiele nowych osiedli, wyrósł szereg nowoczesnych apartamentowców, a okolicę zasiedlili kolejni mieszkańcy – zwłaszcza rodziny z dziećmi. Inwestycje te nie szły jednak w parze z uwzględnieniem potrzeby odpoczynku i dostępu do zieleni. Brak jakiegokolwiek parku w bezpośrednim sąsiedztwie zaczął być coraz bardziej odczuwalny.

- Dzielnica Warszawy, w której mieszkam, a szczególnie rejon Rakowa, bardzo dynamicznie się rozwija. Jest to obszar o ogromnym potencjale inwestycyjnym, jednak nie możemy zapominać o potrzebach mieszkańców. Raków, kiedyś przemysłowa część Włoch, zmienia się bardzo szybko. W ciągu ostatnich kilku lat powstało wiele nowych osiedli mieszkaniowych, a tereny przemysłowe i usługowe zostały przeznaczone na cele mieszkalne – tłumaczy w rozmowie z naszą redakcją Michał Hausman.

Gdzie natomiast szukać terenów zielonych? Okazuje się, że najbliżej jest park Szczęśliwicki, do którego dotarcie mieszkańcom ulicy Borsuczej zajmuje około 20 minut oraz park Kotańskiego oddalony także o blisko dwa kilometry.

Działki pod zabudowę mieszkalną

Do władz dzielnicy w ostatnim czasie trafiła interpelacja dotycząca "terenów zorganizowanej zieleni miejskiej na Rakowie" z prośbą o przedstawienie aktualnych informacji w sprawie postępów w analizie i realizacji przedsięwzięcia, mającego na celu utworzenie parku przy ulicy Borsuczej.

Jednak problemem w realizacji inwestycji okazuje się miejscowy plan zagospodarowania, który przewiduje, że wskazane działki powinny zostać przeznaczone… pod kolejne bloki mieszkalne. W odpowiedzi na interpelację wyjaśniono, że "dla przedmiotowego terenu nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (...) projekt Miejscowego Planu obszaru Rakowa, nie ustala wymienionych działek na realizację terenów zieleni, parku lub skweru" – czytamy.

Urząd Dzielnicy: "Trwają prace nad planem miejscowym"

Urząd Dzielnicy Włochy zapewnił nas jednak, że sprawa jest w toku, a pierwsze kroki do umożliwienia realizacji inwestycji zostały poczynione.

- Też uważamy, że w tym rejonie dzielnicy potrzebny jest park czy teren do rekreacji. Trwają obecnie prace nad planem miejscowym dla Rakowa w Biurze Architektury i Planowania Przestrzennego, do którego wystąpiliśmy pod koniec zeszłego roku z wnioskiem o zmianę przeznaczenia terenu – informuje w rozmowie z nami Małgorzata Kink, rzeczniczka Urzędu Dzielnicy Włochy. – Zleciliśmy też wykonanie dokumentacji projektowej.

Opracowany projekt zawiera zagospodarowanie terenów pod zieleń urządzoną m.in. plac zabaw, siłownię plenerową, wykonanie inwentaryzacji zieleni i badań technicznych gruntu, plan oświetlenia, jak też wizualizację terenu i podział dokumentacji na etapy wykonawcze.

Chodzi o stworzenie dostępu do atrakcyjnych terenów rekreacyjnych, siłowni plenerowych, miejsc do jogi i aerobiku, drążków, poręczy i strefy street workout. W miejscu tym miały powstać także dwa place zabaw dla dzieci.

W Urzędzie Dzielnicy słyszymy, że w razie braku zgody na zmianę koncepcji zabudowy działek w okolicy Borsuczej, tamtejsze władze zamierzają szukać w pobliżu innego miejsca pod "zieloną" inwestycję.

- Teren ten jest dobry, aby powstała tego typu inwestycja, ponieważ jest zarówno spory, jak i pozbawiony roszczeń – dodaje Małgorzata Kink.

Obecnie decyzja co dalej z terenem w rejonie ulicy Borsuczej należy do Ratusza. Czy jest szansa, że w Warszawie zieleń i natura odniosą zwycięstwo nad branżą deweloperską?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto