Nowy punkt NFZ będzie mieścił się w biurowcu przy ul. Batorego

Od nowego roku w mieście ruszy punkt konsultacyjny Narodowego Funduszu Zdrowia, z którego będzie mógł skorzystać każdy pacjent z terenu miasta i powiatu.

Do tej pory, by wyrobić kartę ubezpieczenia zdrowotnego lub potwierdzić zlecenia na przedmioty ortopedyczne, mieszkańcy musieli jeździć do oddalonego o ponad 30 km Rybnika. Teraz ma się to zmienić.

Rozważamy możliwość otwarcia dwóch placówek terenowych. Jedna z nich miałaby się mieścić właśnie w Raciborzu. Na razie trwają rozmowy na ten temat z władzami miasta - wyjaśnia Małgorzata Doros z biura prasowego NFZ. Sprawę poruszyła niedawno na sesji radna Katarzyna Dutkiewicz. Urzędnicy szybko wzięli "byka za rogi" i po wstępnych ustaleniach ze śląskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia dostali zielone światło na powstanie takiego punktu.

- Dyrektor śląskiego NFZ, Zygmunt Klosa, pozytywnie odniósł się do naszych planów. Jak na liczący prawie milion osób subregion, jeden oddział NFZ to trochę za mało - mówi prezydent, Mirosław Lenk.

Już od dłuższego czasu dochodziły do mnie sygnały o braku Sekcji Obsługi Ubezpieczonych w naszym mieście. Sam doświadczyłem tej niewygody, gdy w tym roku musiałem odwiedzić punkt w Rybniku - dodaje raciborski prezydent. Mieszkańcy Raciborza nie mogą się doczekać nowego punktu NFZ. - To skandal, żeby w 60-tysięcznym mieście nie można było wyrobić karty ubezpieczenia. Gdyby nie syn, to nie wiem jakbym się dostała do Rybnika, bo mam niestety swoje lata. Szkoda, że tak późno się za to wzięli - żali się Elżbieta Jambor, emerytowana nauczycielka.

Sekcja Obsługi Ubezpieczonych będzie się mieścić w biurowcu przy ulicy Batorego, naprzeciwko urzędu miasta, czyli w samym centrum Raciborza. Tę lokalizację wstępnie zaakceptowały władze Funduszu.

Już teraz wiadomo, że dla miasta to złoty interes, bo nie będzie musiało dołożyć ani grosza. - My tylko zaproponowaliśmy lokalizację na punkt konsultacyjny. Spośród trzech do wyboru, NFZ wybrał tę, która najbardziej mu odpowiada. Czynsz, wyposażenie i etaty będzie opłacał Narodowy Fundusz Zdrowia - mówi Lenk.

Zdaniem mieszkańców

Agnieszka Andruchowicz
z Raciborza

Niedawno załatwiałam kartę ubezpieczenia zdrowotnego. Straciłam na to cały dzień. Bo nie dość, że do Rybnika jest daleko, to trzeba jeszcze wlec się w korkach, które są w obu miastach.

Jednak w najgorszej sytuacji są starsi ludzie, którzy nie mają samochodu. Dla nich taka podróż to prawdziwa wyprawa. Trzeba coś z tym zrobić.

Henryk Centkowski
z Raciborza

To skandal, żeby w powiecie, w którym mieszka ponad 100 tysięcy ludzi nie było punktu NFZ. Przecież to nie musiałaby być wielka placówka. Wystarczyłyby dwie, trzy osoby przy okienku.

A tak trzeba jeździć do Rybnika. Wiele osób nie ma na to czasu. Z tego powodu nie mam europejskiej karty ubezpieczenia, choć bardzo by mi się przydała, bo często jeżdżę za granicę. Jak będzie punkt w Raciborzu, to na pewno sobie ją wyrobię.

Wszystko załatwimy na miejscu

Sekcja Obsługi Ubezpieczonych w Raciborzu będzie drugim w naszym subregionie punktem, gdzie ubezpieczeni będą mogli załatwić swoje sprawy. Tutaj wyrobią kartę ubezpieczenia zdrowotnego i zaopatrzenia comiesięcznego oraz załatwią wniosek o refundowaną naprawę przedmiotów ortopedycznych. W sekcji potwierdzą również zlecenia na zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze.