Na przeszłości nowego wicedyrektora wydziału sportu w łódzkim magistracie jest rysa. Otóż Krzysztof Lipiński, jako burmistrz Łęczycy, został oskarżony przez prokuraturę m.in. o łamanie praw pracowniczych.
Łęczycka prokuratura postawiła Lipińskiemu w 2006 r. cztery zarzuty, m.in. narażenie urzędu na straty i zawyżanie cen mieszkań przeznaczonych na sprzedaż. Najpoważniejszy zarzut dotyczył łamania praw pracowniczych.
W 2003 r. Lipiński zwolnił z magistratu 40 osób. Sąd uznał, że w przypadku pięciu z nich burmistrz złamał prawo. Sędziowie nakazali przywrócić ich na stanowiska. W marcu 2005 r. pracownicy pojawili się w urzędzie. Przepracowali dwa dni i znów dostali wypowiedzenia. Zdaniem śledczych, burmistrz nie zastosował się do prawomocnego wyroku sądu oraz działał na szkodę interesu publicznego, narażając gminę na straty z tytułu ewentualnych odszkodowań.
Wyrok zapadł pod koniec 2008 r. Sąd w Kutnie uznał, że Krzysztof Lipiński jest winny. Sędziowie nakazali wpłacić 5 tys. zł na cele charytatywne, a postępowanie karne wobec oskarżonego warunkowo umorzyli na dwa lata. Od pozostałych zarzutów Krzysztof Lipiński został uwolniony. Mimo to odwołał się do sądu wyższej instancji. Wyrok zapadł na początku czerwca.
- Utrzymaliśmy w mocy wyrok sądu rejonowego - mówi sędzia Jarosław Papis, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi, do którego wpłynęło odwołanie.
O problemach nowego wicedyrektora nic nie wiedzieli radni, z którymi rozmawialiśmy. Czy wiedział o nich prezydent Kropiwnicki? Nie wiadomo. Zaraz po nominacji dla Lipińskiego wyjechał do Gruzji.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?