Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O malarstwie Romana Choinki

Redakcja
Igor Myszkiewicz
Jeszcze tylko do 9 maja można zwiedzić wystawę malarstwa Romana Choinki REMINISCENCJE MUZYCZNE.

Otwarta 15 kwietnia w Piekarni Cichej Kobiety wystawa jest w pewnym sensie wystawą pożegnalną. Roman Choinka - artysta i pedagog, wieloletni wykładowca w Zielonogórskim Zespole Szkół Plastycznych, a następnie w Młodzieżowym Centrum Kultury i Edukacji "Dom Harcerza" kończąc karierę zawodową powoli żegna się z naszym Miastem. Twórca wraca do rodzinnego Turku, ale na pożegnanie pokazuje malarstwo. Malarstwo bardzo ekspresyjne, świeże, o żywej, dynamicznej barwie, będące zapisem emocji, przeżywanych pod wpływem muzyki wrażeń, stojące też w opozycji do szarej rzeczywistości. Warte zobaczenia.
Sam Roman Choinka o swojej twórczości mówi tak:
"Kiedy zacząłem malować stawały mi się bliskie obrazy Chełmońskiego, Wyczółkowskiego, Wojtkiewicza oraz Pankiewicza. Twórczość tych malarzy szczególnie interesowała mnie gdy chodziłem do szkoły podstawowej, a nawet jeszcze w szkole średniej. Największe wrażenie jednak zrobiły na mnie dwie silne indywidualności - Andrzej Wróblewski i Tadeusz Brzozowski. Będąc uczniem łódzkiego plastyka miałem okazje w Salonie Sztuki Współczesnej oglądać wystawy obu malarzy. Zapamiętałem słowa T. Brzozowskiego, które wydały mi się wówczas takie ważne: "[...]lewą ręką trzymam się kurczowo tradycji, a prawą staram się uchwycić to, co jest dzisiaj i co nadchodzi. I stale czuję się zagubiony wśród tych dwóch napierających na mnie sił. „Zawsze kończę swoje dzieło - mówi malarz - kiedy gąszcz komplikacji jest tak wielki, że nie mam już siły przebijać się przezeń. To jednak wina życia ludzkiego i ludzkiej egzystencji, Które są również niesłychanie skomplikowane".Odkryłem, że dzieciństwo ma wpływ na to co robię... Mając świadomość tego co niesie, bądź chce przekazać sztuka XXI wieku nie mam kompleksów stylizując się na malarstwie okresów dla polskiej sztuki najświetniejszych. Nawiązuję do nich często z pobudek estetycznych. Świadomość kryzysu ekonomicznego i społecznego powoduje, że często świat wydaje się być szary, ponury, bezbarwny. To sprawia, że mam ochotę malować w radosnych barwach, jako antidotum na zaistniałą rzeczywistość. Jednakże nie jest moim zamiarem wyciszać ją, bądź też narzucać wszystkim moje poczucie szczęścia.Malowanie pejzażu miejskiego wciągnęło mnie bardzo, rozszerzyło pole widzenia a z czasem zaczęło bawić. Wśród natłoku wydarzeń z całego świata, którymi to codziennie raczą nas środki masowego przekazu, wśród codziennej krzątaniny wokół własnych powszednich spraw, malowanie jest pewnego rodzaju wyspą duchową. Przy tym działaniu czas biegnie niepostrzeżenie. Jest dla mnie ciekawym doświadczeniem, kiedy to żyjąc w XXI wieku, będąc artystą z dużym doświadczeniem i dorobkiem, maluję obrazy plenerowe. Staram się jak dziecko zachwycać czymś nowym, eksperymentować i szukać różnych środków wyrażania swoich spostrzeżeń.Malarstwo pejzażowe uprawiam z równą satysfakcją jak kompozycje abstrakcyjne. Odpowiada mi ono poprzez swój liryzm. Nie postrzegam tej twórczości jako odejście od dotychczasowej abstrakcji w stronę malarstwa naturalistycznego.
ObrazyJednym z głównych motywów moich pejzaży jest niebo, jego gładzie i wypukłości. To ono stwarza dowolne nastroje obrazów. Pozbawia ciężaru architekturę i roślinność, uprawia zmienną grę. Żywy kolor o kontrastowych zestawieniach nabiera refleksyjnych cech. W obrazach nie ma nadmiernej troski o detale. Słońce czasami ma kolor zjadliwej żółci, a niebo oblane jest roztworem tej żółci, turkusu bądź fioletu. Czasem z ziemi sterczą zamglone sylwetki drzew kościołów bądź domów. Nie umiejscowione światło sączy się zewsząd, dematerializuje ściany domów. Dzielę obraz, aby jedna przestrzeń otwierała się na drugą, jakby była to scena o niekończących się przestrzeniach. Piękno świata jest racją istnienia sztuki. Staram się je osiągnąć poprzez światło i kolor. Rośliny, ogrody i drzewa są przedstawione w tej samej konwencji. Ma być w nich świetność biologiczna, niepokojąca nadmiarem bujności koloru. Studia chmur mają stworzyć emocjonalny nastrój kompozycji. Nie wystarczy przecież sam temat. Poprzez sposób malowania, obraz musi wyrazić anegdotę, która wywołuje u widza zaciekawienie – żądzę, aby po obejrzeniu obrazu naocznie przekonać się czy tak jest rzeczywiście. Wierzę, że to co robię jest porównywalne i słuszne, że sztuka którą uprawiam jest aktualna, bez używania takich środków jak: demonstracja, krzykliwość i brutalność, mimo że ulica robi się niebezpieczna i brutalna. Poprzez twórczość chcę zarejestrować czas, zatrzymać go w przedmiotach, przestrzeniach w zapisie wzruszeń, które towarzyszą człowiekowi.Miałem zamiar opowiedzieć o pejzażu za pomocą światła i koloru, poprowadzić widza przed domy i kościoły, podwórka i kamieniczki zanurzone w krajobrazie małego miasta. Każde odkrycia bywają dla mnie zwycięstwem, wyrażeniem potrzeb własnej osobowości.
Poprzez malarstwo chcę opowiedzieć o swoich doświadczeniach, tych wieloznacznych. Nie o sobie, lecz o świecie, ludziach, ich kondycji, sytuacji, zniewoleniu i wolności - sztuka pobudza przecież do zamyślenia nad światem, wywołuje wzruszenie i refleksje. To o czym mówię, może brzmi górnolotnie, ale moje malarstwo nie powstaje ze współczucia dla doli ludzkiej, to zbyt pompatyczne. Nie lubię namaszczonego pochylania się nad potrzebującym wsparcia. Współczucie takie jest często obłudne. Malując cierpienie byłbym śmieszny. Nie chcę, aby malarstwo moje miało poetycki komentarz, czy teorie, lub racjonalną inspiracje. Maluję doświadczeniem. Działanie umysłu wyrażam poprzez gest malarski. Stosuję barwy proste i czyste takie jak czerwień, oręż, żółty, błękit, fiolet.. Nie lubię ugrów, brązów, ciemnych zieleni. Wydobywanie koloru jest czasem refleksji. Aktem przemiany energii w materię malarską. Poza plamą barwną stosuję także linie. Linia jest granicą, ma ona wyrazić i zatrzymać gest. Najbliższa jest mi abstrakcja."
Wystawę, zorganizowaną w ramach Galerii Twórców Galera, można zwiedzić do 9 maja w Piekarni Cichej Kobiety, ul. Fabryczna 13 w Zielonej Górze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto