Lawina chorób w stolicy. Coraz częściej wzywamy pogotowie ratunkowe
Warszawskie pogotowie ratunkowe notuje blisko dwukrotny wzrost wyjazdów karetek do pacjentów. Dlaczego chorujemy więcej i częściej? Za taki stan rzeczy wcale nie są odpowiedzialne zakażenia koronawirusem, ale pandemia wywarła pośredni wpływ na zdrowie mieszkańców. Coraz częściej pogotowie wzywają osoby z innymi dolegliwościami niż COVID-19. Jak mówił na antenie Radia dla Ciebie Karol Bielski, dyrektor Meditransu - "w piątej fali pandemii znacznie zmienił się charakter mazowieckiego pogotowia. Jest o wiele mniej pacjentów z problemami oddechowymi z powodu koronawirusa niż w poprzednich falach. Mamy za to lawinowy wzrost pacjentów niecovidowych".
Zdaniem dyrektora Meditransu za taki stan rzeczy odpowiada fakt, iż w pandemii nie korzystaliśmy z ochrony zdrowia, a w efekcie zaniedbaliśmy się. Teraz pacjenci znacznie częściej znajdują się w sytuacji, kiedy muszą wezwać karetkę pogotowia, która przetransportuje ich do szpitala. - To niezbędna pomoc, której trzeba udzielić - mówił na antenie RDC Karol Bielski.
Sytuacja jest poważna, bowiem wzrost wyjazdów karetek pogotowia (względem poprzednich lat) wzrósł nawet o 50 procent. To nawet 900 wyjazdów dziennie, podczas gdy górną granicą w normie była liczba ok. 500 wyjazdów. W naszym województwie Warszawa naturalnie notuje najwyższą liczbę interwencji pogotowia. To około 40 procent ambulansów i ok. 60 procent chorych względem całego woj. mazowieckiego.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?