O wyprawie na Spitsbergen w radziejowskiej Bibliotece

–„"Przejdź ze mną drogę, którą przeszłam. "Przez Arktykę w różowych rękawiczkach" 2012 rok, trzy kobiety, po 70kg ekwipunku, 17 dni wędrówki, 150 km do pokonania i ... niemałe osiągnięcie – Newtontoppen- najwyższy szczyt Spitsbergenu w mroźnej Arktyce."
W dniu 1 lutego 2013 roku Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Radziejowie zaprosiła na niezwykle ciekawe spotkanie z Ewą Grewling z Kcyni ,która wspólnie w koleżankami : Agnieszką Siejką z Toruń, Katarzyną Siekierzyńską z Poznań postanowiły zapoznać się z klimatem polarnym, sprawdzić umiejętności, sprzętu i siebie samych w trudnych warunkach, ale przede wszystkim nauczyć się czegoś nowego i zdobyć doświadczenia niezbędnego do odbycia dalszych ekspedycji polarnych.
O własnych siłach, bez „wsparcia z zewnątrz" przemierzyły bezkresne lody Svalbardu i zdobyły szczyt. Podczas wyjazdu jak mówiły „nasze życie skurczy się do fizjologii i podstawowych działań: stopić śnieg, zjeść śniadanie, złożyć namiot, spakować się, iść, rozłożyć namiot, stopić śnieg, zrobić kolację, spać. Te zwykłe czynności, które decydują o przetrwaniu w tak trudnych warunkach." Postanowiły i zrealizowały niezwykłą podróż, zaznały przygody. Dzięki takiemu wyjazdowi i ujrzały na własne oczy Newtontoppen'u. Po 17 dniach wędrówki przez lodowce Spitsbergenu osiągnęły zamierzony cel. Stanęły na szczycie Newtontoppen.
Tak piszą na swojej stronie.
„Tak samo jak dziś, była pełnia Księżyca. Świecił nam na czystym niebie jak najwspanialsza nagroda za wysiłek włożony zarówno w organizację wyprawy jak i jej sukces. Bywało różnie... były dni, kiedy podziwiałyśmy piękne widoki przy ładnej pogodzie, a były dni, kiedy wypatrywałyśmy się nawzajem w zamieci i mgle i nie wiedziałyśmy, gdzie kończy się ziemia a zaczyna niebo... raz szłyśmy w samych polarach, innym razem marzłyśmy okrutnie..."
Więcej o wyprawie. Tutaj:http://www.spitsbergen-polishfemaleexpedition.pl/o-wyprawiePani Ewa Grewling - Entuzjastka podróży. Życiowe dewizy: „teorie zawsze sprawdzaj w praktyce", „od odwagi do głupoty niedaleka droga". Kobieta tysiąca pomysłów, spragniona wrażeń, pełna wiary w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Bezustannie ciągnie ją w góry, uwielbia rower oraz chodzenie po dachach niezwykle żywo i sugestywnie przedstawiała przebieg wyprawy. Szeroko dokumentując je licznymi fotografiami itp.
Najwyższy szczyt Spitsbergenu - Newtontoppen zdobyły we trzy: Agnieszka Siejka, Katarzyna Siekierzyńska i Ewa Grewling. Do Radziejowa przyjechała jedna Ewa uczestniczka I Polskiej Kobiecej Wyprawy na Spitsbergen . Spotkanie z nimi zorganizowała Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Radziejowie. Gość spotkani mieszkanka Kcyni, Ewa Grewling, która opowiedziała o swej wyprawie za koło podbiegunowe. Ewa Grewling, Katarzyna Siekierzyńska i Agnieszka Siejka jako pierwsze Polki w kobiecym zespole, zimą, stanęły na wierzchołku Newtontoppena - najwyższego szczytu Spitsbergenu.Opowiadając tak mówiła : „Arktyka jest przepiękna, a widoki są zniewalające. Wszystko jest białe, ale są różne odcienie bieli i to jest fascynujące. Jesteśmy dumne i szczęśliwe, że nam się udało. Zdobyłyśmy szczyt 5 kwietnia wieczorem, po siedemnastu dniach trudnego marszu. Szczególnie dużym utrudnieniem okazał się bardzo silny wiatr, który w połączeniu z temperaturą około - 25 st. C spowodował wydłużenie czasu dojścia do góry o dwa dni w stosunku do pierwotnych założeń. Ten ma wysoką rangę i świadczy o wielkiej determinacji, jak i doskonałym przygotowaniu wyprawy przez nas. Przeszliśmy w sumie 300 km trasy, jaką sobie wyznaczyliśmy a prowadziła ona z największej na wyspie miejscowości Longyearbyen przejściem przez zamarznięty Sassenfiord do doliny Gipsdalen, z wejściem na szczyt Newtontoppen i powrót podobnym szlakiem."
Warto przypomnieć, że:Spitsbergen jest największą wyspą Norwegii (39 tys. km kw.), należy do archipelagu Svalbard na Morzu Arktycznym. Odkryta została w 1596 roku przez ekipę holenderskiego żeglarza i podróżnika Willema Barentsa. Na wyspie żyje ok. 3 tys. mieszkańców zajmujących się głównie rybołówstwem i wydobyciem węgla. 
A oto reportaż z dwóch spotkań tego dnia, w którym udział wzięła udział młodzież oraz słuchacze Uniwersytetu III Wieku w Radziejowie i nie tylko.
KS.