O zakochanych w swoim mieście w święto zakochanych

Awangarda MM-ki ruszyła na deptak. Czyli wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Bo my kochamy nasze miasto.Co to się działo?! Co się działo?!Połowa miasta pod Bachusa się zleciało!Bo skoro mamy święto te,to na Bachusa wspinały się:Małe i duże,starsze i młodsze.Wszystkie radosne,chłopy zazdrosne.Nie zdzierżył Maciek i rzucił się.Aż termometru skala wyczerpała się...Serce Bachusa ogromne, żywe,Kardiolog sprawdzał jak ono biło.Love doznawał.A jak przeżywał!Jednego zbrakło.Wytłumaczony.100 lat życzymy!Od nas i... jego żony!Tak to się działo,Tak właśnie było!Tak żył nasz deptaki Bachus nasz.Było radośniei było miło.Ożywmy deptak,wszyscy pospołu.Nie będzie smutny.Bo on jest nasz.I niech zazdrości nam cały świat!* * *Lutowych jubilatów jakby wysyp w tych dniach.Rozpoczęła Emilia Drozłowska, dziś Jeden Wytłumaczony, godziny dzielą jak będzie dzień w nicku Zawsze Zielonego (a tak, wiem!).Życzeń miłych nigdy za wiele. Czyli jeszcze raz, aktualnie i awansem – MOC SERDECZNOŚCI!* * *Poetów przepraszam. Nie wiem skąd ten rym (nawet nie wiem jaki) u mnie się wziął.* * * Zobacz nas na facebooku: strona portalu Moje Miasto Zielona Górastrona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra