50 obrazów i 100 rysunków autorstwa tragicznie zmarłego malarza to część prywatnej kolekcji, którą Piotr i Anna Dmochowscy chcieli bezpłatnie przekazać miastu. – Postawiliśmy tylko jeden warunek. Obrazy miały znajdować się na stałej ekspozycji, a nie zalegać w muzealnych magazynach. Chcemy, aby mogło je zobaczyć jak najszersze grono odbiorców – tłumaczy Piotr Dmochowski, wieloletni przyjaciel malarza, który zajmuje się upowszechnianiem jego dzieł na świecie. Kolekcjonerowi zależało, aby prace wystawiane były w miejscu łatwo dostępnym dla turystów. – Przez długi czas prowadziliśmy w Paryżu galerię, gdzie wystawialiśmy prace Zdzisława Beksińskiego. Po zamknięciu galerii stwierdziliśmy, że trzeba zrobić coś z całą kolekcją. Oczywiście, można byłoby ją sprzedać, ale to nie był nasz cel. Chcieliśmy, by dzieła Beksińskiego wystawiane były w miejscu przystępnym dla dużej publiczności i jednocześnie popularnym – opowiada kolekcjoner.
Pod uwagę brane były lokalizacje m.in. na Nowym Mieście i na Starówce, ale dostosowanie przestrzeni do potrzeb ekspozycji okazało się zbyt kosztowne. – Z pomocą przyszedł wiceburmistrz Śródmieścia, pan Krzysztof Czubaszek, który bardzo zaangażował się w całą sprawę. To on zaproponował, by kolekcję umieścić w tymczasowej siedzibie Muzeum Historycznego m.st. Warszawy.
Czytaj także: "Perfumy na sztalugach" na Brackiej - wystawa inspirowana zapachami
Kilka dni temu właścicielowi prac Beksińskiego udało się porozumieć z dyrekcją Muzeum Historycznego m.st. Warszawy. Przez najbliższe trzy lata prace malarskie i rysunki Beksińskiego będą wystawiane w Pałacu Kultury i Nauki. To tam na czas remontu dotychczasowej siedziby Muzeum na Starym Mieście przeniesione zostaną eksponaty. – Okazało się, że są to bardzo wygodne i przestrzenne sale, niewymagające dużych nakładów pieniężnych. Teraz robimy wszystko, by dopracować szczegóły projektu – wyjaśnia Piotr Dmochowski.
Wystawę obrazów Beksińskiego w Pałacu Kultury i Nauki będzie można oglądać w przyszłym roku. Na razie część prac znajduje się na wystawie czasowej w Częstochowie.
Czytaj także: Gerard Trefoń otwiera galerię obrazów. Wśród dzieł Sówka i Ociepka
Prace Zdzisława Beksińskiego można już było oglądać w Warszawie w 2011 roku na ekspozycji w Domu Plastyka. Przez miesiąc wystawę odwiedziło ponad 20 tysięcy osób.
Piotr Dmochowski podkreśla, że prace Beksińskiego przemawiają szczególnie do młodzieży. – Beksiński jest lubiany zwłaszcza przez młodych ludzi. Starsi zarzucają jego malarstwu zbyt wiele okrucieństwa i śmierci i to ich czasami odrzuca – wyjaśnia.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?