Obrona targowiska przy Banacha

Targowisko przy Hali Banacha liczy obecnie kilkaset stoisk. Miasto planuje likwidację części z nich i wybudowanie w tym miejscu bloków TBS. 18-piętrowy wieżowiec mieszkalny ma stanąć bliżej skrzyżowania Banacha z Wawelską. Tuż za nim znajdzie się niższy pięciokondygnacyjny budynek przylegający do ul. Grójeckiej. Przestrzeń ma być zagospodarowana w taki sposób, aby znalazło się tam miejsce zarówno na mieszkania jak i galerię handlową o powierzchni ok. 2 tys. m.kw. Do tego podziemny parking i małe Muzeum Ochoty.

Temu pomysłowi sprzeciwiają się kupcy i radni dzielnicy, którzy protestowali dziś przed wejściem głównym do Hali Banacha. Koncepcję miasta krytykują także mieszkańcy dzielnicy i domagają się konsultacji społecznych w tej sprawie. – Mamy prawo decydować o tym, co się dzieje w naszej dzielnicy, tymczasem wszystko odbyło się za naszymi plecami - mówi jedna z mieszkanek pobliskich bloków. – Zaopatruję się tutaj od wielu lat, u tych samych osób i nie wyobrażam sobie likwidacji bazaru.

Pod petycją przeciwko likwidacji jednego z najstarszych warszawskich targowisk podpisało się już podobno 17 tys. osób.

„Jest to sprzeczne z wcześniejszymi obietnicami, deklaracjami i przyrzeczeniami składanymi przez władze m. st. Warszawy i władze dzielnicy Ochota, które zapowiadały modernizację obecnego targowiska Banacha, w celu poprawy jego estetyki i funkcjonalności” – czytamy w petycji.

Co ciekawe, tego samego chcą władze miasta, które deklarują, że handel i usługi pozostaną ważną częścią nowego kompleksu, będą jednak znacznie bardziej ucywilizowane.

Kupcy mogą handlować na Banacha do maja 2009. Potem muszą przenieść się na nowe targowisko przy Bakalarskiej, do czasu zakończenia przebudowy. Miejska spółka TBS Praga-Południe zamierza przeznaczyć na inwestycję około 100 mln zł.

Zobacz również:
Kino Ochota na liście zabytków
Przystanek Książka już od kwietnia