Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od Danuty do Izy

Andrzej Kwiek
NA TRENINGU Andrzej Krychowski i Izabela Kostruba, która w Pekinie ma szansę na udział w sztafecie 4 x 400 metrów. Fot. arch.
NA TRENINGU Andrzej Krychowski i Izabela Kostruba, która w Pekinie ma szansę na udział w sztafecie 4 x 400 metrów. Fot. arch.
ROZMOWA Z TRENEREM LEKKIEJ ATLETYKI DR. ANDRZEJEM KRYCHOWSKIM Andrzej Kwiek: Za niespełna miesiąc igrzyska w Pekinie, komu będzie Pan kibicował? Andrzej Krychowski: W przedostatnim dniu zmagań ...

ROZMOWA Z TRENEREM LEKKIEJ ATLETYKI DR. ANDRZEJEM KRYCHOWSKIM

Andrzej Kwiek: Za niespełna miesiąc igrzyska w Pekinie, komu będzie Pan kibicował? Andrzej Krychowski: W przedostatnim dniu zmagań lekkoatletycznych odbędą się eliminacje biegu sztafetowego 4 x 400 metrów kobiet. W składzie sztafety jest lublinianka Izabela Kostruba, reprezentująca obecnie barwy zamojskiego Agrosu.

To Pańska druga podopieczna z olimpijskim paszportem.
Zgadza się. Pierwsza była Danuta Jędrejek, która uczestniczyła w biegu sztafetowym podczas igrzysk rozegranych w Monachium '72. Zamykam pracę trenerską z dwoma olimpijczykami na koncie.

W tym roku obchodzi Pan piękny jubileusz.
Prowadzę działalność szkoleniową na Lubelszczyźnie 55. rok. Zaczynałem jako instruktor w 1954 roku. Byłem też pierwszym w regionie trenerem klasy mistrzowskiej.

Tylko dwóch olimpijczyków w ciągu 55 lat?
Nie da się wychować olimpijczyka na każde igrzyska. Ponadto zawsze zajmowałem się pracą trenerską nieprofesjonalnie, chociaż chyba perfekcyjnie. W międzyczasie przeszło przez moje ręce wielu utytułowanych biegaczy, reprezentantów Polski, rekordzistów.

Danutę Jędrejek i Izabelę Kostrubę dzielą dwa pokolenia. Czy coś łączy te dwie zawodniczki?
Owszem, dwie cechy. Talent i perfekcja w podejściu do pracy. Psychika Danki była bardziej twarda i odporna, zdrowie również.

Jak wyglądało Pańskie pierwsze spotkanie z Jędrejek?
To była wojewódzka spartakiada, a Danuta – wówczas jeszcze Panasiuk – grała w siatkarskiej reprezentacji Łukowa. Gdy pobiegła po odbitą w bok piłkę, zauważyłem sprinterskie zdolności. Po 6-7 latach współpracy zawodniczka pojechała do Monachium.

A jak było z Kostrubą?
Pracuję z Izą od pięciu lat. Przeszła kolejne kategorie wiekowe w reprezentacjach Polski, uczestniczyła w meczach międzypaństwowych i innych prestiżowych imprezach. Wcześniej wypatrzył ją Henryk Adamowicz i wprowadził do sportu.

Jak wygląda polowanie na przyszłego olimpijczyka?
Szuka się nie olimpijczyków, tylko jednostek motorycznie uzdolnionych, z odpowiednimi cechami charakteru. W sportach indywidualnych zawodnik musi być gotowy do poniesienia wielkiego wysiłku. W zamian nie otrzymuje nic lub bardzo niewiele.

Czy wybiera się Pan do Pekinu?
Prywatnie mnie nie stać. Byłem w Monachium, Montreal ominął mnie wskutek rozgrywek personalnych, a Moskwa okazała się politycznym niewypałem.

Co Pan będzie robił po igrzyskach w Pekinie?
Mam nadzieję, że Iza pobiega dłużej, bo na szkolenie kolejnych zawodników już się nie zdecyduję. W ubiegłym miesiącu Iza ukończyła w trybie stacjonarnym studia magisterskie na UMCS. Myśli o podjęciu pracy zawodowej. Czy da się to pogodzić z uprawianiem sportu na najwyższym poziomie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto