Od lipca nie działa winda w biurowcu przy ulicy 1 Maja 9 w Opolu

Winda miała być wymieniona - i dobrze, bo do tej starej strach już było wchodzić, ale jak długo mogą trwać takie prace?! - denerwuje się pan Marcin, pracownik jednej z firm mieszczących się na ostatnim, piątym, piętrze budynku. - Młodzi jeszcze  sobie jakoś radzą, ale jak widzę te starsze panie, które wdrapują się na nogach na czwarte piętro,  to naprawdę mi ich żal.- Mieliśmy skargi na brak windy i my też czekamy niecierpliwie na jej uruchomienie - usłyszeliśmy w rejestracji gabinetu ginekologicznego.Klienci i pracownicy biurowca są już zdesperowani, bo winda miała być nieczynna tylko przez kilka tygodni. Tymczasem nie działa już od 25 lipca. Jak się okazało, przyczyną takiego opóźnienia są problemy techniczne. - To miało trwać półtora miesiąca - przyznaje Edward Smertycha, prezes Spółdzielni Turystyczno-Gospodarczej „Samopomoc Chłopska”, do której należy budynek. - Najpierw jednak okazało się, że projektant nie uwzględnił błędów w budowie szybu, który na niektórych piętrach okazał się dla nowej windy za wąski. Kiedy już winda została zamontowana, okazało się,  że system elektroniczny, który nią steruje, nie działa tak, jak powinien. - Wykonawca zapewnił nas, że do końca tego tygodnia się z tym upora - zapewnia Edward Smertycha.Stary dźwig pochodził z 1952 roku, okresu, kiedy powstał biurowiec. Zastąpi go nowoczesna winda, dzięki której dostęp na wyższe piętra będą miały również osoby niepełnosprawne - do tej pory nie było to możliwe.