Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od nowego roku opłaty mają wzrosnąć. Spółdzielnie mieszkaniowe w Bydgoszczy planują podwyżki

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Podwyżka opłat, nawet jeśli niewielka, zwykle nie jest dobrze przyjmowana przez mieszkańców.
Podwyżka opłat, nawet jeśli niewielka, zwykle nie jest dobrze przyjmowana przez mieszkańców. Dariusz Bloch
Wrzesień to gorący okres w wielu spółdzielniach mieszkaniowych w Bydgoszczy. Mieszkańcy w tym czasie często otrzymują informacje o planowanych podwyżkach opłat, które przełożą się na wyższy czynsz od stycznia. W tym roku nie jest inaczej.

Jak czytamy w art. 4 ust. 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych „O zmianie wysokości opłat spółdzielnia jest obowiązana zawiadomić (...) co najmniej na 3 miesiące naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego. Zmiana wysokości opłat wymaga uzasadnienia na piśmie”.

– Od marca 2022 roku wskaźnik inflacji w Polsce nie spada poniżej wartości dwucyfrowej. Wzrost cen odczuwany jest szczególnie w sferze podstawowych surowców takich jak energia, paliwa czy materiały. Z kolei na wzrost kosztów pracowniczych wpływa podwyżka stawki godzinowej i minimalnego wynagrodzenia, które od lipca 2023 roku wynosi 3600 zł, a w 2024 wzrośnie dwukrotnie do poziomu 4300 zł, tj, o 19, 45% – tłumaczy SM „Zjednoczeni”.

W górę pójdą opłaty na pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości, ale bez zmian pozostanie stawka funduszu remontowego. Ze szczegółami mieszkańcy mogą zapoznać się na stronie spółdzielni, a aneksy z opłatami dotrą do nich w grudniu. Podobnie sytuacja wygląda w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej – tu jednak i wysokość odpisu na fundusz remontowy pójdzie w górę. Uzasadnienie decyzji jest podobne, lecz nie do wszystkich trafia.

Na grupach facebookowych można odnaleźć wpis anonimowego użytkownika, który zachęca aby wysyłać do FSM przygotowane pismo w sprawie czynszu. – Informuję, że nie wyrażam zgody na wzrost opłat, tym samym kolejną zwyżkę czynszu, który na dzień dzisiejszy jest już niewiarygodnie wysoki. Kierują się Państwo pobudkami wysokiej inflacji po raz kolejny, z miesiąca na miesiąc czynsze rosną, a nasze wypłaty stoją w miejscu, bo nie każdy zarabia minimalną krajową, aby pracodawca miał ją obowiązek podnieść – czytamy.

Dodatkowo znajduje się tam apel, aby podać ilu pracowników zatrudnia spółdzielnia, w tym ilu prezesów oraz kierowników działów, jakie otrzymują wynagrodzenie oraz jakiej wysokości są premie roczne wszystkich zatrudnionych.

– Wpłynęło do nas jedno takie pismo. Wszystkie informacje, o które pyta nadawca są umieszczone na stronie internetowej jak i w elektronicznym biurze obsługi klienta. To nie jest żadna tajemnica. Wszystko jest w sprawozdaniach. Nie budzi to żadnych sensacji – stwierdza Zbigniew Sokół, prezes zarządu FSM.

Jak mówi, choć to gorący ze względu na wybory okres, to prowadzenie działalności gospodarczej nie może być uwikłane w politykę. – To gospodarka decyduje, o tym, w jaki sposób muszą być ukształtowane wysokości opłat. Faktem podstawowym jest to, że inflacja w naszym kraju ma określony wymiar, że nastąpił wzrost cen usług i towarów, jak również i wzrosły minimalne wynagrodzenia. Udział wynagrodzenia pracowników w całym budżecie spółdzielni jest niewielki, ale nie mamy zamiaru drenować portfeli i budżetów naszych członków.– zaznacza.

Nie tylko w styczniu

Podwyżki czynszów mają nie być drastyczne, ale dokładne wyliczenia jeszcze nie są przeprowadzone. Ze względu na korektę planów na 2023 rok, od 1 listopada wzrosną czynsze w budynkach należących do Pomorskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, o czym mieszkańcy byli już informowani. – Jesteśmy w trakcie tworzenia planów na 2024 r. Na teraz nie jestem w stanu powiedzieć czy od nowego roku będą podwyżki – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Barbara Bernasińska, prezes zarządu PSM.

Jeśli opłaty pójdą w górę, to najwcześniej od lutego lub marca, bo mieszkańcy mają prawo wiedzieć o tym, minimum 3 miesiące wcześniej. Plan rzeczowo-finansowy na 2024 rok przyjęła SM „Zrzeszeni”, informując mieszkańców m.in. o podniesieniu stawek na fundusz remontowy i utrzymanie zasobów. Od października w górę poszły stawki w budynkach należących do RSM „Jedność”. Dotyczą przede wszystkim kosztów eksploatacyjnych.

Kolejne podwyżki możliwe są najwcześniej w sierpniu przyszłego roku. Teraz nie zmieniliśmy stawki przeznaczonej na fundusz remontowy, ale ten temat trzeba będzie w przyszłości poruszyć – tłumaczy Grzegorz Dudziński, prezes zarządu spółdzielni.

– Planujemy od 1 stycznia zmiany, o czym zgodnie z ustawą poinformowaliśmy mieszkańców. Podwyżki dotyczą podstawowych kosztów zarządzania. Nie da się ukryć, że wzrost wynagrodzenia minimalnego jest głównym czynnikiem, który wywołuje taki skutek – wyjaśnia Tadeusz Stańczak, prezes zarządu Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Wyjaśnia, że konieczne jest podniesienie płac, m.in. sprzątaczkom, których ok. 70 zatrudnionych jest na etacie w spółdzielni. – Koszty zarządzania wzrosną o 5 groszy na metrze kwadratowym. To nie jest znaczący wzrost. Obciążenie mieszkania wzrośnie z tego tytułu o ok. 3-4 zł miesięcznie – wyjaśnia.

Drożej będzie w budynkach, w których realizowane będą planowane od dawna prace remontowe, co wynika ze wzrostu kosztów robocizny i materiałów budowlanych. W tych przypadkach podwyżka może wynieść na mkw ok. 20-30 gr, ale było to uzgadniane z przedstawicielami mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto