Odprowadzanie pojazdów w Kielcach!

Odprowadzanie.pl działa w Kielcach od grudnia. Wystarczy zadzwonić, umówić się i nasze auto razem z naszą skromną osobą "po kieliszku" zostanie kulturalnie odstawione pod dom. Koszt to 25 zł za 5 km plus 3 zł za każdy kolejny kilometr.Kieleckie odprowadzanie na razie raczkuje. - Powoli się rozkręcamy, ale mamy już grupę stałych klientów, którzy jeśli tylko wybierają się do miasta samochodem i planują wizytę w lokalu, dzwonią do nas i korzystają z oferty. Sukcesywnie dołączają też kolejni klienci. Ludzie, wiedząc, że mają taką możliwość, wolą taką alternatywę, niż np. wrócić do domu taksówką, a potem następnego dnia przyjeżdżać jeszcze po samochód - mówi Marysia Cichopek i Karol Zagrodzki, którzy prowadzą kielecki oddział odprowadzanie.pl.Firma działa już w dziewięciu miastach w Polsce. Zaczynała ponad pięć lata temu w Warszawie, a wymyślił ją warszawski student Marcin Szostak. Gdy zaczynał biznes, nawet nie wiedział, że w stolicy działa już kilka podobnych firm. On postawił na kulturę osobistą: schludny ubiór, otwieranie drzwi przed kobietami, dobre wychowanie i oczywiście dyskrecja. - Klienci szybko się do nas przekonali i chwalili nasze usługi. Często w czasie kursów zdarzało się, że kobiety krytykowały swoich mężów: "Czemu ty nie możesz jeździć tak dobrze jak ten pan?" - opowiadał "Gazecie". W Warszawie z jego firmy korzystają menedżerowie, reżyserzy, aktorzy z pierwszych stron gazet.Czy w Kielcach takie usługi mają szansę się przyjąć? Od lat mają je w swojej ofercie kieleckie korporacje taksówkarskie.- Na przykład w Radio Taxi Alfa mamy podczas weekendu jedno, dwa takie zlecenia. W tygodniu sporadycznie. Tyle że za odprowadzenie samochodu przez korporację trzeba zapłacić nieco drożej niż w odprowadzanie.pl. Jak mówi prezes Majchrzak, przykładowa usługa tego typu z centrum na osiedle Bocianek to koszt około 50 zł.Policja, która wszelkimi sposobami walczy z pijanymi na drogach, nie ma wątpliwości, że lepiej zdecydować się na odprowadzenie samochodu, niż wsiąść po pijanemu za kółko. - Każda działalność, która eliminuje z dróg pijanych kierowców, jest dobra. Na pewno warto zapłacić parę złotych, niż narażać na niebezpieczeństwo i siebie, i innych. Bo każdy nietrzeźwy za kierownicą to olbrzymie zagrożenie na drodze, a skutki takiej jazdy mogą być tragiczne - podkreśla Zbigniew Pedrycz, rzecznik świętokrzyskiej policji.