Ogrody deszczowe i naturalne place zabaw za 3 miliony zł. Stolica będzie zielona i ekologiczna?

Autor projektu, znany aktywista Robert Buciak, zaproponował utworzenie w stolicy ogrodów deszczowych w trzech różnych lokalizacjach. Ogrody deszczowe to forma ogrodów wodnych. Takie konstrukcje zbierają deszczową stopniowo oddając ją do ekosystemu. Mogą być budowane w różnej wielkości pojemnikach, a także wprost w gruncie.

Ogród deszczowy zazwyczaj instaluje się przy wylocie rynny (ewentualnie tarasu wegetacyjnego) lub systemu odzysku wody deszczowej. Poprzez swoją konstrukcję ma właściwości odbierania nieregularnych napływów wody tym zapobiegając samym skutkom burz i nawałnic. Według wyliczeń autora projektu, koszt utworzenia trzech ogrodów deszczowych wyniesie 100 tys. zł (20 tys. zł - dokumentacja projektowa, 70 tys. zł - realizacja i 10 tys. zł - utrzymanie ogrodów).

ZOBACZ TEŻ: Leśny plac zabaw w Powsinie już otwarty. Ruchomy labirynt, równoważnia i miejsca do wspinaczki

Ten sam projekt przewiduje także utworzenie 11 naturalnych placów zabaw. Jeden z nich, zdecydowanie najdroższy, bo warty aż 2 mln zł, miałby pojawić się w Parku Dolinka Służewska. Robert Buciak tłumaczy w swoim projekcie, że będzie to realizacja przyjętej koncepcji zagospodarowania tego terenu. Pozostałe lokalizacje naturalnych placów zabaw (każdy z nich ma kosztować 90 tys. zł) nie są jeszcze znane. Mają zostać wybrane poprzez przeprowadzenie ankiety wśród mieszkańców.

Naturalne place zabaw i ogrody deszczowe mają na celu edukacje przyrodniczą dzieci i rozwój emocjonalno-sensoryczny w kontakcie z naturą. Ogrody deszczowe są też częścią zatrzymywania wody w miejscach opadu. Jest to element adaptacji miasta do ekstremalnych wydarzeń pogodowych związanych z ocieplającym się klimatem - czytamy w projekcie.

Tegoroczna edycja Budżetu Obywatelskiego ruszyła z opóźnieniem. Zwykle w wakacje znaliśmy już komplet projektów, które będą realizowane w następnym roku. Tym razem głosowanie odbędzie się w w dniach 6-23 września, a wyniki poznamy na początku października.

ZOBACZ TEŻ: W Warszawie jest już niemal 30 ogrodów społecznościowych. Mieszkańcy wspólnie hodują rośliny, pieką chleb i robią przetwory