Prowadząca na os. Dolinki Okólna to kolejna ulica w naszej „akcji drogowej" (opisujemy w niej, w jak fatalnym stanie są gorzowskie jezdnie). Co o niej sądzą kierowcy? - Coś strasznego. Same wyboje i wystające studzienki - mówi taksówkarz Krzysztof Szczęsny z Warszawskiej. - Podjeżdża się pod nią najwyżej 20 km/h - dodaje pan Tomasz z Czereśniowej. - Z niej nawet nie idzie zjechać - dorzuca z kolei pan Krzysztof z Kościuszki. On też uskarża się na wystające z asfaltu studzienki. - Proszę spojrzeć, ta przy wyjeździe ze szkoły jest oblepiona asfaltem - wskazuje naszemu reporterowi.To, dlaczego Okólna jest w tak fatalnym stanie tłumaczy nam Sylwester Chmielewski z Poniatowskiego. Z okna swojego domu spogląda na ulicę już od prawie czterech dekad. - To była kiedyś droga robocza, zrobiona z betonowych płyt. Taka prowizorka dla ciężkiego sprzętu. W latach 80. te płyty przykryto asfaltem i one tam pod spodem cały czas pracują. Dobrze, by było, gdyby ją w końcu zrobili - mówi emeryt.Z dokumentu przedstawiającego potrzeby remontowe gorzowskich dróg wynika, że miasto widzi potrzebę wyremontowania 834-metrowej Okólnej. Urzędnicy chcieliby przebudować i uzbroić tę drogę. W najbliższym czasie na remont jednak się nie zanosi. - Nie ma żadnych opracowań i pieniędzy w Wieloletniej Prognozie Finansowej - informuje Anna Zaleska, rzeczniczka Urzędu Miasta.- Jeśli kiedyś zaczną ją remontować, niech zrobią tam dodatkowy chodnik. Koło szkoły jest tylko po jednej stronie i ludzie chodzą tam po ulicy - radzi Krzysztof Szczęsny.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?