Okradli kilka instytucji przez... dziury w drzwiach!

Nikt nie wie ilu ich było, a tym bardziej dlaczego to zrobili. Faktem jest natomiast to, że w nocy ktoś się włamał do piętrowej kamienicy przy ul. Parafialnej 4, gdzie swoje siedziby ma szereg instytucji.Sprawcy najpierw wdrapali się na daszek tuż nad wejściem, żeby potem przez okno na pierwszym piętrze dostać się do środka. Otworzyli okno na parterze, przez które wynosili łupy na zewnątrz. Do pomieszczeń dostawali się w wyjątkowo ,,brutalny" sposób wyrąbując dziury w drzwiach. Poszkodowane zostały nowosolska Solidarność, PTTK, Polski Związek Emerytów i Rencistów, PCK i Radio Zachód.- Raczej wątła osoba to musiała być, bo ktoś większy miałby spory problem. Do naszego pomieszczenia na szczęście się nie włamali. Z tego, co słyszałem, to największe straty poniósł PCK - opowiada zastany na miejscu zdarzenia Jarosław Pilz z nowosolskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Panie z PCK zastanawiały się, co zginęło na górze, bo policjanci piętro po piętrze sprawdzali, no i one kilka godzin musiały czekać na jakiekolwiek informacje - dodaje.- Zginęły dwa aparaty fotograficzne i laptop - potwierdza straty Grażyna Krzyśko, kierowniczka nowosolskiego biura PCK. Podkreśla, że są ubezpieczeni na taką ewentualność, ale najbardziej boli utrata twardego dysku i jego zawartości. - W tym laptopie znajdowały się dane, z którymi pracowaliśmy na co dzień. Danych osobowych może było mniej, ale mieliśmy tam oferty, sprawozdania... - wylicza. - Część z tych dokumentów wysyłaliśmy mailowo do Zielonej Góry, więc akurat te da się odzyskać - dodaje.G. Krzyśko ma nadzieję, że w zatrzymaniu włamywaczy pomoże monitoring. - W Szkole Podstawowej nr 1 są zamontowane kamery, ich operator ma zgrać zapis z tamtej nocy. Może to coś da... - wyjaśnia.Część przedmiotów wyniesionych z poszczególnych lokali, znaleziono nad ranem na stoliku, tuż obok okna, którym złodzieje wynosili łup. Wyglądało to tak, jakby nie zdążyli wszystkiego zabrać, jak gdyby ktoś ich spłoszył.- Tak, wiemy o sprawie i przyjęliśmy zgłoszenie. Robimy wszystko, żeby ustalić sprawców włamania - komentuje krótko Katarzyna Wąsowicz, rzeczniczka nowosolskiej policji.