Tym samym spełniło się kolejne marzenie Przemka. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku udało mu się przejechać na wózku inwalidzkim nasz kraj wszerz.
Wyczyny Przemka są tym bardziej warte odnotowania, że po ciężkim wypadku samochodowym, który miał kilka lat temu, może on ruszać tylko trochę głową i jedną ręką. Jednak postanowił pokazać wszystkim, że nawet człowiek tak schorowany jak on, może realizować marzenia, a nie być tylko skazanym na zamknięcie w łóżku i czterech ścianach pokoju.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się dotrzeć tak daleko – powiedział nam wczoraj w rozmowie telefonicznej Przemek. – Przez tych kilkanaście dni nie było łatwo, szczególnie gdy padał deszcz i wiał silny wiatr. Ale jechałem do przodu, udało się i to jest najważniejsze.
Dodajmy, że Przemek zakładał, iż cała podróż zajmie mu około 25 dni.
Jak zwykle w jego przedsięwzięciu pomogli mu stali przyjaciele, a więc Bartosz Remplewicz, właściciel firmy „Remes” oraz produkująca wózki inwalidzkie firma Meyra. Jego plany wspiera też Anna Dymna, z którą zresztą na trasie tegorocznej podróży Przemek się spotkał. Spotkania nie odmówił również na starcie w Gdańsku prezydent Lech Wałęsa.
Dziś Przemek odpoczywa jeszcze w Zakopanem. Prawdopodobnie jutro wróci do domu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?