Sawa Szyszko- Uważam, że rozwiązaniem tego dość poważnego problemu jest po prostu powstawanie kolejnych żłobków, nieważne, czy będą one prywatne, czy publiczne. Aby się to jednak stało, potrzebna jest jakaś zachęta i ułatwienia. Myślę, że problem zostałby rozwiązany po części przez np. zdobycie na ten cel dofinansowania z Unii Europejskiej. W dzieci przecież trzeba inwestować, bo to nasza przyszłość.
Julia Wielgus- Już dawno miasto powinno się tym zająć. Sądzę, że świetnym przykładem są tzw. rodzinne żłobki i przedszkola. Pomysł ten sprawdził się w moim rodzinnym Brzegu. Takie żłobki przyjmują niewielką grupę dzieci. W ten sposób można zagospodarować małe lokale, a problem brakujących miejsc w dużych miejskich żłobkach znika sam. Na to jednak potrzebne są dofinansowanie i pomoc miasta.
Łukasz Wilczek- Sam myślałem o założeniu prywatnego przedszkola wspólnie ze znajomą. Z pewnością nie wahałbym się, gdyby formalności nie były zbyt skomplikowane, a samo przedsięwzięcie chociaż trochę się opłaciło. Wciąż brakuje udogodnień i pomocy ze strony miasta w tej materii. Jeśli byłyby np. szkolenia dla chętnych do prowadzenia takiej działalności, prywatne żłobki szybko by powstały.
Katarzyna Kowcuń- Sytuacja ze żłobkami wygląda naprawdę kiepsko już od dawna. Sądzę, że to wina miasta i wcześniej trzeba było się o to martwić. Teraz wyjściem mogą być takie prywatne miejsca, gdzie dzieci mają zapewnioną rozrywkę i profesjonalną opiekę. To rozwiąże problem zapracowanych rodziców, którzy będą mogli oddać dziecko na kilka godzin, chociaż kilka razy w tygodniu. Ważne, żeby nie było tam zbyt drogo.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?