Natalia Bińkowska- Jak dla mnie mogłaby zagrać IRA. To zespół znany i lubiany przez pokolenia. Przede wszystkim liczy się jednak duża dawka mocnego rocka, czyli coś, co bardzo lubię. Kierownictwo amfiteatru mogłoby też pomyśleć o ściągnięciu do Opola gwiazd z zagranicy - mogą to być też grupy mniej znane szerszej publiczności. Najważniejsze, żeby coś się działo i to związanego głównie z muzyką.
Sara Bis- Bardzo lubię kabarety. Warto, żeby na deskach amfiteatru pojawiły się np. Hrabi czy Ani Mru Mru. Śmiech to samo zdrowie. Z polskich wykonawców marzy mi się jeszcze Monika Brodka. Jej koncert na Piastonaliach to było coś, więc sądzę, że na pewno warto to powtórzyć. Nie można zapominać o promowaniu lokalnych talentów. Chciałabym jeszcze, żeby zagrał u nas zespół Pataconez z Lublińca.
Łukasz Izbiński- Ostatnio poza koncertami można było się wybrać również na kabaret, ale ja stawiałbym na muzykę w amfiteatrze. Kabaret się fajnie ogląda, ale w telewizji. Jak dla mnie - warto tu zaprosić Strachy na Lachy, Kult, Happysad czy zespół Riverside, grający rock progresywny. Jeśli chodzi o imprezy w amfiteatrze, to podobał mi się też ten cykl „Kino pod gwiazdami". To świetna impreza i warto to powtórzyć.
Judyta Żelosko- Ucieszyłabym się, jakby w amfiteatrze wystąpił Czesław Śpiewa czy zespół Tesa. Można by też postarać się o jakichś wykonawców jazzowych, takich jak np. znana polska wokalistka Aga Zaryan. W końcu tyle pieniędzy kosztował remont tego budynku, więc teraz trzeba to dobrze wykorzystać. Moim zdaniem naprawdę obecnie nie mamy się czego wstydzić, a artyści chętnie tu przyjadą się promować.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?