Pan Rafał zostawił samochód w strefie płatnego parkowania przy Waryńskiego. Zaparkował zgodnie z obowiązującymi przepisami i opłacił postój. 10 godzin później jego samochodu już nie było. Jak poinformowali go okoliczni mieszkańcy, samochód został odholowany przez straż miejską. Powód? W miejscu wyznaczonego postoju powstał tymczasowy przystanek autobusowy. Jak twierdzi poszkodowany, przystanek powstał o 6 rano, a dwie godziny później straż miejska rozpoczęła odholowywanie zaparkowanych na nim aut. Jeśli ktoś zaparkował samochód nie spojrzawszy na dopisek na znaku, informujący o zakazie parkowania na chodniku, nie miał możliwości uchronić się przed holowaniem pojazdu.Jak twierdzi poszkodowany, Straż miejska wcale nie musiała działać aż tak stanowczo. - Wątpliwości zatem wzbudzają intencje Zarządu i Straży Miejskiej. Czy rzeczywiście chodziło o wygodę i bezpieczeństwo pasażerów, czy może raczej o nakładanie kar na kierowców i pobieranie od nich opłat? - pyta retorycznie pan Rafał, a my pytamy o okoliczności postawienia przystanku rzecznik straży miejskiej.
-Do dnia 09.06. można było w tym miejscu pakować na poprzednich zasadach. Możliwe jest zastosowanie pouczenia, ukaranie mandatem lub skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Pierwszy pojazd odholowano ok. godz. 10.57. Łącznie odholowano 5 pojazdów. - napisał wydział prasowy stołecznej straży w odpowiedzi na nasz mail.
Na tym jednak nie koniec wątpliwości. – na dotychczasowych miejscach parkingowych nie zaznaczono żółtą linią brzegów chodnika w celu wytyczenia granic nowego przystanku, nie umieszczono także zwyczajowych oznaczeń przystanku przy zatoce autobusowej. O tym, że miejsca parkingowe zostały zlikwidowane, można się było dowiedzieć wyłącznie z małej tabliczki, umieszczonej pod stojącym tam od zawsze znakiem zakazu zatrzymywania się i postoju, której treść brzmiała: "od 10.06. zakaz obejmuje również zatokę i chodnik" - Tego rodzaju oznakowanie [tabliczka pod znakiem]należy uznać za wystarczające. Na miejscach postojowych mogły się znajdować pojazdy pozostawione tam przed pojawieniem się oznakowania. Wówczas tacy kierowcy rozliczani są zgodnie z prawem — informuje zdawkowo straż miejska.
Teraz na pana Rafała czeka mandat wysokości 535zł.
POLECAMY TEŻ:
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?