Opłata za kiwnięcie palcem

Nowa Sól miastem akademickim nie jest, rynek kserówek nie kwitnie, więc ceny za tego typu usługi do najniższych nie należą.Podczas gdy w takich miastach jak Zielona Góra czy Poznań cena za wydrukowanie/skserowanie jednej strony formatu A4 oscyluje w granicach 7-14 groszy, to stawka 50-60gr za kartkę w Nowej Soli nikogo nie dziwi.Lekko zdziwić może się ktoś przyjezdny, ale po usłyszeniu kwoty do zapłaty pewnie i tak ze zrozumieniem pokiwa głową, bo...? Bo Nowa Sól miastem akademickim nie jest. Proste.Ciężki szok mogą natomiast wywołać usługi dodatkowo płatne, które na swoich paragonach wyszczególnia jeden z nowosolskich punktów ksero. Mój teść, który na stałe w Nowej Soli nie mieszka, odwiedził ostatnio nasze miasto i tak się akurat stało, że potrzebował wydrukować kilka dokumentów.Pliki zgrał na pendrive'a, w kieszeń wsadził garść drobniaków i nieświadomy tego, co go zaraz spotka, ruszył w miasto.Ceny w punkcie ksero oczywiście horrendalnie wysokie, bo za wydrukowanie 7 stron teść zapłacił 3,5 zł. Ale ogólna cena za usługę była jeszcze o złotówkę wyższa. Dlaczego? Wszystko wyraźnie widać na paragonie.Otworzenie nośnika - 50 gr, czyli innymi słowy wetknięcie pendrive'a do portu USB.Cóż. Podejrzewam, że jest to czynność tak wysoce skomplikowana i wymagająca wielu lat studiowania (najlepiej za granicą, blisko Krzemowej Doliny), by wykonać ją prawidłowo. Przecież nośnik zawsze można wsadzić odwrotnie, albo do góry nogami. I co wtedy?A tu na miejscu pełen profesjonalizm, pamięć podpięta za pierwszym razem, brawo, owacje, gratulacje. 50 gr jak najbardziej się należy.Otworzenie pliku - 50 gr, czyli podwójne kliknięcie w ikonkę. No, to już jest wyższa szkoła jazdy. Umiejętność otwarcia pliku również musi zostać poprzedzona wieloletnim treningiem. Koordynacja palca wskazującego odpowiedzialnego za dwa szybkie "klik-klik" to czynność którą opanowali tylko prawdziwi ninja. Zwykły śmiertelnik nie potrafi tak klikać. Bo klika zwyczajnie za wolno a i liczba kliknięć nie zawsze się zgadza. W tym wypadku 50 gr również się należy.Zastanawiam się, co ludzie jeszcze wymyślą, by zedrzeć z innych trochę grosza.Bo choć kwoty są to niewielkie, to w tym wypadku (podobnie jak tu) nie chodzi o pieniądze, tylko o zasady.