Na początku 2018 roku pisaliśmy o podobnym pomyśle Ministerstwa Energii. Wtedy był to projekt ustawy o elektromobilności. Zakładał on możliwość wprowadzenia przez rady gmin stref czystego transportu. Ostatecznie ten punkt został z projektu wykreślony w sejmowym procesie legislacyjnym, zresztą za zgodą ministerstwa. Ustawa o elektromobilności w zmienionym kształcie weszła w życie w lutym 2018 roku.
Teraz, ministerstwo powraca do koncepcji strefy czystego transportu. Podobne zapisy znalazły się bowiem w projekcie ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Dokument został już przyjęty przez Radę Ministrów, teraz trafi pod obrady Sejmu. W nowej ustawie o biokomponentach i paliwach ciekłych, a konkretniej w artykule 8. znajduje się zapis, iż to rada gminy będzie w uchwale ustanawiać "strefę czystego transportu", a za pobieranie opłat odpowiedzialni będą: wójt, burmistrz bądź prezydent. Darmowy wjazd do strefy uzyskają pojazdy elektryczne oraz te napędzane wodorem i gazem ziemnym. Natomiast posiadacze samochodów spalinowych uzyskają pozwolenie na wjazd po uiszczeniu opłaty. Ta nie może być wyższa niż 2,5 zł za godzinę i 25 zł za dobę.
Ustawa określa cele na jakie samorząd musi przeznaczyć te środki: oznakowanie strefy czystego transportu, zakup autobusów zeroemisyjnych czy pokrycie kosztów analizy korzyści i strat, jakie przynosi wprowadzenie w komunikacji miejskiej pojazdów niespalinowych. To jednak nie koniec założonych w projekcie opłat – w kosztach paliwa pojawi się nowy podatek, a więc „opłata emisyjna”. Jak zakładają autorzy nowelizacji do każdego litra paliwa doliczone zostanie 8 groszy.
Czytaj też:
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?