Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opóźnienia w budowie II linii metra w Warszawie. Na Bemowie nawet 1,5 roku. Nigdzie nie zdążą na czas

Redakcja
fot. Szymon Starnawski
- Ograniczenia wprowadzone z powodu epidemii koronawirusa spowodowały spowolnienie lub wstrzymanie niektórych prac budowlanych linii M2 - poinformował stołeczny ratusz. Opóźnienia w ukończeniu robót sięgają od 8 do 17 miesięcy. Najdłużej na oddanie nowych stacji metra czekać będą mieszkańcy Bemowa. Szczegóły w artykule poniżej.

Opóźnienia w budowie metra z powodu koronawirusa

Ograniczenia wynikające z pandemii koronawirusa wpłynęły na wstrzymanie niektórych prac na budowie linii metra M2. Jak czytamy w komunikacie stołecznego ratusza - obostrzenia i wprowadzony reżim sanitarny wpłynęły na zmniejszenie liczby dostępnych pracowników. To wymusiło zmiany w organizacji i tempie pracy. Generalnym wykonawcą budowy jest firma Gulermak, czyli spółka międzynarodowa. - Jak każda firma o zasięgu globalnym uzależniona jest od międzynarodowego łańcucha dostaw i transportu - tłumaczy urząd miasta.

Najistotniejszym czynnikiem mającym wpływ na opóźnienia było zamknięcie granic. Robotnicy pracujący przy tarczach TBM pochodzą bowiem z trzech różnych kontynentów i są obywatelami 10 państw. To skutkowało brakiem wykwalifikowanych ekip niezbędnych do uruchomienia obsługi czterech tarcz TBM, drążących tunele warszawskiego metra.

Z powyższych powodów wykonawca inwestycji wystąpił o przyznanie dodatkowego czasu na realizację zadania. Wydłużenie czasu na ukończenie robót wynosi - w zależności od odcinka - od 8 do 18 miesięcy. Najdłuższe przesunięcie będzie dotyczyło ostatniego odcinka linii M2 - Mory, tam pociągi dojadą w połowie 2024 roku. Z kolei opóźnienie nowych stacji na Bródnie wyniesie 10 miesięcy (nowy termin zakończenia prac - lipiec 2022), zaś na Bemowie 8 miesięcy (również lipiec 2022).

Inwestycje w pobliżu planowanych stacji metra

Problem może stanowić fakt, iż w pobliżu stacji metra Mory, która uległa najdłuższemu przesunięciu terminu oddania inwestycji do użytku, jak grzyby po deszczu wyrastają nowe osiedla. Deweloperzy kusili potencjalnych nabywców właśnie nowym węzłem komunikacyjnym, który według pierwotnych planów miał tam pojawić się w ostatnim kwartale 2022 roku.

- Planujemy stworzyć wyjątkową, nową przestrzeń miejską. Wśród nowoczesnej architektury powstaną nowe ulice, place, punkty usługowe, sklepy i przedszkola, a wszystko w pobliżu nowych stacji metra zapewniających szybki i łatwy dojazd do centrum Warszawy - ogłosiło niedawno przedsiębiorstwo Dom Development.

Cały projekt ochrzczony został nazwą "Dzielnica Mieszkaniowa Metro Zachód". To teren pomiędzy ulicami Lazurowa, Batalionów Chłopskich, Połczyńska i trasą S8. Na razie buduje się tam głównie bloki, przez co lokalne drogi dojazdowe często się zapychają.

Metro Zachód - nowa dzielnica Warszawy. Przynajmniej według ...

Teraz stało się jasne, że nowa dzielnica Warszawy, której nazwa stworzona przez deweloperów nawiązuje właśnie do środka transportu, jakim jest metro, jeszcze przez długi czas wcale nie będzie miała dostępu do metra. Wiele wskazuje na to, że mieszkańcy nowych osiedli będą musieli pogodzić się z ogromnymi korkami i trudnym dostępem do centrum miasta. Warto także przypomnieć, że jeszcze całkiem niedawno cały ten teren, bardziej niż nowoczesną dzielnicę przypominał raczej... pola uprawne.

Tutaj za cztery lata dojedzie druga linia metra. Nie wszyscy...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto