Opozycja spotykała się w parku Kopernika

- Pod koniec lipca napisaliście do prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka z prośbą o zgodę na umieszczenie na kładce napisu: Aleja Ruchu Młodzieży Niezależnej. Prezydent obiecał odpowiedź do końca września, a Dzień Solidarności i Wolności jest obchodzony 31 sierpnia...- A pismo wysłaliśmy 21 lipca. Poprosiliśmy jedynie o wydanie zgody na zrobienie tego napisu. Nic więcej. Sami pokryjemy koszty.- Skoro prezydent się nie zgadza to może, jak za dawnych czasów, zakradniecie się z farbami i sami zrobicie napis?- Przyznam, że chyba zaczniemy na poważnie rozważać takie partyzanckie działanie (śmiech). Jeżeli prezydent do wtorku się nie określi, to zorganizujemy masowy apel, pod którym podpisze się wiele poważnych osób. Rozważamy też manifestację w Chwalęcicach (tam mieszka prezydent - dop. red.). Chcemy przekazać swoje emocje. A skąd w ogóle pomysł, żeby w taki sposób upamiętnić gorzowski ruch opozycyjny?  Stwierdziliśmy, że napis byłby takim dopełnieniem dla ulicy o tej samej nazwie (kładka jest przy al. RMN - dop. red.). No bo kto, jadąc autem, patrzy na tabliczki, np. na rondzie Solidarności? Poza tym odsłonięcie takiego napisu byłoby zwieńczeniem święta Solidarności. Na obchody przyjedzie wielu działaczy. Nawet z zagranicy. To byłby fajny akcent.- Dlaczego wybraliście okolice parku Kopernika?- To miejsce darzymy ogromną sympatią. Tam się często spotykaliśmy jako działacze RMN i przekazywaliśmy sobie informacje. Wiele naszych akcji się tutaj rozgrywało. Zarówno ja oraz 80 proc. ekipy jest właśnie z Dolinek.- Na konferencji prasowej mówił pan też o tym, że taki napis jest ważny, choćby ze względu na budowanie świadomości historii ostatnich lat naszego miasta.- Niestety, niewiele osób o tym wie, że opozycja w Gorzowie była bardzo silna i odgrywała dużą rolę w latach 80. Starsi gorzowianie może i wiedzą, ale młodzi raczej nie. A taki napis mógłby ich zmotywować do poszukania choćby w internecie informacji o RMN. Zapoznając się z działalnością młodej opozycji, może sami stwierdziliby, że warto coś konstruktywnego robić. Podejmować inicjatywy. Tak jak my kiedyś. Nie siedzieliśmy pod budką z piwem. Mieliśmy wspólne cele i idee. I pomimo tego, że poszliśmy w inne opcje polityczne, przyjaźnimy się do dziś. Ale prezydent blokuje takie inicjatywy...- A ma powód?- Widocznie ma.- Może chodzi o polityczne rozgrywki?- Pewnie tak. Kiedy ja należałem do RMN, on był członkiem PZPR i pełnił funkcję sekretarza. I wszystko jasne...* NSZZ Solidarność przygotował program gorzowskich obchodów Dnia Solidarności i Wolności. 31 sierpnia o 10.30 w katedrze zostanie odprawiona msza za ojczyznę. Od 12.30 w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej (ul. Sikorskiego) druga część uroczystości.* Decyzją prezydenta RP działacze dostaną ordery i odznaczenia: za zasługi dla przemian demokratycznych w Polsce. Wręczona będzie też odznaka Zasłużony dla NSZZ Solidarność oraz nagroda Feniks 2013 - za wniesienie szczególnego wkładu na Rzecz Rozwoju Gorzowskiego NSZZ Solidarność.* Miasto tłumaczy, dlaczego nie ma decyzji w sprawie napisu na kładce (tego samego dnia co Solidarność, zwołało konferencję prasową). Prezydent odkłada decyzję, bo „musi ją skonsultować z innymi jednostkami Urzędu Miasta" (m.in. z plastykiem miejskim) oraz zasięgnąć opinii prawnika. Twierdzi, że napis musiałby być spójny z barwami marki: Gorzów Przystań.